|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:03, 07 Paź 2010 Temat postu: Panie PAnesz....... |
|
|
Juz kiedys zadalem tu pytanie ile razy w roku jezdzisz autostrada??
Ja jezdze prawie codziennie, najczesciej po kilka razy.
Stales Pan juz w korku?? Ja
Ja staram sie je omijac, ale nie zawsze to sie udaje. Wiem tak mniej wiecej kiedy mozna sie czegos spodziewac, omijam jazde w godzinach szczytu. Na zapowiedzi w radiu liczyc nie mozna, bo comi to za zapowiedz jesli i tak zapowiadaja korki tylko powyzej 3 km a w godzinach szczytu to nawet 6-8 km.., rekord to bylo chyba 12km. A wiec moze byc tak np ze 5-10 km korek jest w ogole nie zapowiadany. Jak nie zjedziesz przed korkiem to na pierwszym zjezdzie w korku mozesz sobie darowac, bo wszyscy zjezdzaja i na drogach lokalnych jest jeszcze gorzej jak na autostradzie.
Mimo tego wszyscy ktorzy jezdza stale na tych samych trasach wiedza jak sobie poradzic.
W tym roku wybieram sie na Wszystkich Swietych na groby rodzicow. Jezdze na zmiane z malzonka, z tym ze ja 3/4 drogi a Pani 1/4. Wiem kiedy wyjade. moge z dokladnoscia do kwadransa podac kiedy bede na miejscu, wyjezdzamy 4 rano, na miejscu jestesmy 13:30, Siostrunia moze na godz 14:00 nakrywac stol do obiadu.
Takie same wymagania ma wspolczesna gospodarka. Od dostawcy oczekuje sie nie tylko dostawy zamowionej ilosci i jakosci ale takze terminu dostawy. I to obojetnie czy to jest przemysl czy to jest handel.
Jak w sklepach zapowiedziana jest oferta obowiazujaca od czwartku do soboty to Towar musi byc w czwartek rano. Jak towar ma byc w bazie spedycyjnej najpozniej w czwartek o godz. 5:00 to jest to godz 5:00 a nie 6:30. Jak nie zdazysz to Twoj pech, na drugi raz juz u Ciebie nikt nie zamowi a jak juz zamowi to za znacznie nizsza cene. I jak ktos przyjedzie o 6:30 to wtedy oczekuje sie innych dostawcow, bo sa tekie sklepy co otwieraja dopiero o 10:00. I musisz czekac az maja czas. Towar po ktory jechales tez miales odebrac o 7:00 a nie o 11:00, znowu musisz czekac i nie wrocisz o 20:00 do domu tylko o 6: rano dnia nastepnego.
Budowa Autostrad to nie prestiz, to potrzeba. Oczywiscie ze wiele odcinkow budowanych jest na wyrost, ale tak oszczedza sie wydatki w przyszlosci. Mozesz jechac z najbardziej ekonomiczna predkoscia, mniejsze zuzycie paliwa wieksze oszczednosci. Majac mozliwosc spelniania zyczen odbiorcy zyskujesz na randze, osiegasz wieksze zyski,
a to z kolei umozliwia rozwoj przemysli i rolnictwa w rownej mierze.
W Niemczech autostrady rozpoczeto budoiwac jeszcze za Adolfa, a wiec juz prawie 80 lat temu, i siec niemieckich autostrad jest nieporownywalna z siecia polskich. I ta gonitwa, czy nadrabianie zaleglosci musi trwac. To inwestycja na lata, oplacalna. Oczywiscie nie wszedzie mozna od razu, ale to tak jak z wszystkim innym w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:29, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Palikot....autostrada.Punktualność , rzetelność. Te cechy są bardzo porządane. Te cechy dłużej wypracowuje się niż trwa budowa autostrady. Takie cechy "na kamieniu nie rodzą się." Jest co prawda droga na skróty jaką jest dyktatura czyt. zamordyzm.Ale to juz nie te czasy.
A autostrady....bardzo pożądana inwestycja. Osobiście często trasę Szczecin-Wrocław ponuję autstradami przez Niemcy, Nic ze nadkładam 150km, czas jazdy troche nawet krótszy ..a o ile mniej męcząca jazda. A jadąc przez Polskę , gdzie co pare kilometrów fotoradar, często bez potrzeby, horror.Taka radosna twórczość łatająca budżety gmin.
Sposób wykonania autostrad często ...to przejawy polskiej bylejakości , jak nie działań czysto przestepczych.Mamy na to dowody.
A Palikot...gdy ruszy z posad dinozaurów politycznych , przewietrzy się ten nasz światek polityczyny. Sam Palikot oczywiście nie ..ale otwarcie mówiąc , nazywając rzeczy po imieniu pokazuje nam że nie nalezy , nie wolno godzić się z takim marazmem politycznym.Pokazuje że nie ma i nie powinno być "świętych krów"..w kazdej opcji politycznej.I to będzie największą zasługa Palikota.
Co do powodzenia formacji która zamierza załozyć...tu jestem trochę sceptycznym. Ale kamyk został ruszony..to jest najważniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:10, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wytrawni politykierzy a naiwni jak dzieci.
Siedziba Ruchu Poparcia. Palikot wychodzi z gabinetu w blasku fleszy i dostrzega skromnego, niepozornego człowieka, który właśnie podpisuje akces do jego partii. – Co pana skłoniło do tego ważnego ruchu? – pyta wyraźnie zadowolony. – Proszę pana. Sprawa jest prosta – odpowiada człowieczek. – Wróciłem wczoraj do domu wcześniej niż zwykle. Patrzę: żona na wersalce kotłuje się z sąsiadem, syn daje sobie w żyłę, a córka ćwiczy taniec na rurze. Czekajcie – zawołałem – to teraz ja wam wstydu narobię…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:43, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Czy Palikot ma szansę na budowę nowej formacji politycznej? Bardzo, bardzo małą. System finansowania partii politycznych w Polsce praktycznie zakonserwował nasz układ, bo tylko główne partie parlamentarne maja olbrzymie środki gwarantujące utrzymanie struktury partyjnej w całym kraju - to są biura w każdej gminie, opłacani funkcjonariusze partyjni, którzy pracują non stop. To także reklamy i cały okrzyczany PR. Palikot biedny nie jest ale wątpliwe aby wyłożył aż takie środki - pomijam problem prawny, który tutaj może być decydujący! Jako osoba medialna, inteligentna i bez wątpienia potrafiąca "czytać" nastroje społeczne Palikot może skupić wokół siebie spore środowisko ale sukcesy politycznego a zwłaszcza wyborczego temu nie wróżę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:28, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Czasami drobny kamyk porusza lawinę. Sądziłam, że SLD za czasów Millera to układ niepodzielny i niezmienny. Teraz również wydawało się, że obecny stan tej partii pozostanie omszała struktura na wiele lat. Tymczasem.. Czytam wywiad z Kaliszem i oczom nie wierzę. Grzegorz Napieralski i jego otoczenie, wykluczając Ryszarda Kalisza z władz partii, mógł niechcący potrącić ten kamyk. Bo nagle okazało się, że ten jowialny polityk jest jednym z najbardziej popularnych w SLD, i nie tylko.
Krytykował dobitnie Grzegorza Napieralskiego i jego wodzowski sposób kierowania partią, wziął udział - chociaż tylko jako gość - w zjeździe partii Palikota. Podkreśla, że jego głównym celem jest uzdrowienie partii, której jest członkiem, ale gdyby to się nie udało.. Otrzymuje poparcie od wielu członków SLD, mógłby wyprowadzić z Sojuszu znaczna grupę.
Przypuszczalnie dlatego Napieralski wszem i wobec zapowiada obdarzenie Kalisza interesującą propozycja... Czy Kalisz da się kupić?!
Obserwujmy, bo może ten ruch zadecydować o przyszłości ruchu Palikota.
Poza tym, cała ta zadyma uwiarygodniła sensowność powstania tej partii.
To już nie jest oszołomstwo, jak usiłujesz sugerować, Katoliku, przyznawanie się do zainteresowania tą partią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:15, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Obserwując Palikota zastanawiam się nad tym, czy nie jest on razem ze swoim ruchem swoistą forpocztą. Pytanie czyją? PO czy PiS? A może alternatywna lewica?
Rzeczywiście szanse na wejście do sejmu ma właściwie żadne. Ale zgromadzi spory odsetek gniewnych różnej maści politycznej.
W naszym systemie jest już prawie tradycją przekazywanie poparcia (czyt. elektoratu). Zatem za rok widząc brak szans na samodzielne wejście w ławy poselskie, zapewne Palikot poprze jedną z opcji.
Teraz ma swobodę - może zagrywać populistycznymi chwytami i na ten lep zbierać kogo popadnie, także "kolegów" z ław sejmowych....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:38, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Pan Palikot to ciekawa postać.Nie można mu odmówić odwagi , elokwencji , inteligencji , wiedzy tyle , że te wszystkie cechy niweluje sposób w jaki Pan Palikot zaistniał w polityce , w mediach.Czy pełniąc rolę błazna można w jednej chwili przemienić się w poważnego , cenionego , prawdomównego polityka.Kto się na to nabierze ?
Na kim chce oprzeć Pan Palikot swój elektorat ? Mówił , jesli dobrze słyszałem , ze do nowej partii nie zamierza ciągnąc żadnych znanych w polityce "ogonów" , że chce sie oprzeć na ludziach zupelnie nowych i mlodych "gniewnych".Tylko skad ta pewność , że do jego partiik zapiszą się sami wartościowi ludzie , a nie jakieś "badziewie".
Niektore hasła gloszone przez Pana Palikota mogą zaowocować frekwencją , tyle , że o hasła jest najłatwiej , gorzej jest z ich realizacją.Na walce z kosciołem daleko się nie zajedzie.
Nic Pan Palikot nie wspomina o konstyucji.To duzy błąd , wszak nic w Polsce się nie zmieni na lepsze , jeśli nie zmienimy konstytucji.Czyżby o tym Pan Palikot nie wiedział ?
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:06, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest dość czytelne (oczywiście mogę się mylić).
Pan Palikot błaznując i skandalizując ponad wszelką miarę odebrał sobie status poważnego polityka w odbiorze bardzo szerokiej rzeszy osób. Jako sejmowy Stańczyk, w dodatku ograniczony (w niewielkim stopniu ale jednak) przez przynaleznośc do partii nie mógł pozwolić sobie na pewne pociągnięcia. Co zatem robi? Pozbywa się ograniczeń wystepując z partii, zakłada stowarzyszenie (z powodów póki co finansowych) i jak pisałam powyżej na populizm łapie kogo popadnie. To, że deklarował "brak ogonów" nic nie zmienia - to także populizm pod tych co chcą żeby nie rządzili ciągle ci sami. Jedyne pytanie to nadal pytanie o to, komu przekaże dorobek przed wyborami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:27, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Janusz napisał: | Na walce z kosciołem daleko się nie zajedzie.
|
Całkiem spory procent, tak myślę. Gdyby to było jedyną podstawą do zagłosowania, to wystarczający do wejścia do Sejmu. Żaden z polityków, zresztą, nie ma ambicji zagospodarowania całego elektoratu, to niemożliwe, adresuje swoje przesłanie do określonego kręgu wyborców.
Najłatwiejszym byłoby określenie Palikota jako człowieka z rozbuchanym ego, upojonego poczuciem swoich możliwości i bezkarności. Traktującego działalność w strefie polityki jako rodzaj rozrywki na poziomie jego - wysokiego - intelektu. To zbyt proste. Staram się nie zapomnieć, że możliwa jest głębsza przyczyna jego odejścia, że - możliwy jest nawet taki scenariusz, że to działanie na rzecz PO. A wtedy zasłona dymna musiałaby być bardzo precyzyjna.
Cóż, przyszłość już wkrótce pokaże, czym ten ruch jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 5:19, 28 Paź 2010 Temat postu: Strzal z innej rury |
|
|
Komisja Etyki Poselskiej upomniała dziś Adama Hofmana (PiS) za jego wypowiedź dotyczącą Janusza Palikota (niezrz.) - poinformował dziennikarzy szef komisji Sławomir Rybicki (PO).
Hofman powiedział w sierpniu w wywiadzie dla "GW": "...Palikot przekroczył granicę, za którą już nie ma polityki, tylko trzeba tego faceta powiesić na najbliższej gałęzi. Wszyscy musimy do tego doprowadzić. Po czymś takim trzeba mu wybrać gałąź"
Tak wyglada PiSana milosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:29, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś słyszałam w radio, że podobno Hoffman rozważa publiczne przeprosiny... To byłoby novum w działaniach PiS. No, chyba, że ma na mysli przeprosiny w wykonaniu Palikota - za to, ze gałąź do tej pory nie jest wybrana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:01, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A ja słyszałam, że jest niesłychanie zdziwiony, bo przecież - przeprosił, a Komisja ukarała go upomnieniem...
I Oni twierdza, że przeprosiny prezydenta były nieszczere!
Swoją droga, chciałabym wiedzieć, Jak Oni mierzą tą szczerość przeprosin.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:41, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dla naiwniaków i ślepych zwolenników podlosci i obłudy.Czy nie lepiej być bezstronnym ?
"Podstępny plan PO" to niewypał ?
To miała być trzecia siła w sejmie po PO i PiS. Z 20-procentowym poparciem partia Janusza Palikota miała zrewolucjonizować polską scenę polityczną. Najnowsze sondaże są jednak bezlitosne. Według badań Palikot może liczyć jedynie na 1-2% głosów. Czy najbardziej kontrowersyjnemu politykowi III RP uda się zwiększyć poparcie dla swojego ugrupowania i dostać do parlamentu?
Zdaniem Tomasza Łysakowskiego, eksperta ds. marketingu politycznego, nowa partia została wymyślona przez PR-owców Platformy, po to, by zbadać, czy posłowi z Lublina uda się odebrać głosy SLD. A ponieważ sondaże wskazują, że ten zabieg się nie udał, "operacja Palikot" wkrótce może zostać zakończona - przewiduje ekspert.
Łukasz wypisuj sie z tej partii czym prędzej
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|