POLITYKA 2o

Administrator Forum

O nieee...
Daleko mi do Giertycha - ten dopiero jest patriota pełną gębą (najwięcej to rodzinny) bo kto dzisiaj tak kocha teściowe? Nienawiści też u mnie jest mniej, niż wstrętu do ściemy - zwłaszcza w sprawach tak podstawowych. Mój błąd, że w tytule tematu nie postawiłem znaku zapytania. Zaraz to poprawię. Ale i tak od początku mówiłem - "co, jeśli?" A Wy od początku odpowiadaliście w kontekście - "jeśli tak, to..." (przynajmniej takie odnoszę wrażenie)

Swoją drogą... skoro twierdzicie, że to wszystko nie ma żadnego znaczenia...to Polacy powinni w pierwszej kolejności podziękować oficerom SB, którzy w imię ZGODY NARODOWEJ (bo na to wychodzi)
hurtowo palili dokumenty, które "zgodzie narodowej" mogłyby nie posłużyć... Ja tym oficerom dziękuję, między innymi za to, że obok nazwiska Jaruzelskiego zaraz postawię znak zapytania, i możliwe że pozostanie on tam w nieskończoność.

To co? Bez sensu się dołować historią, nie? I tak niczego nas nie nauczy.
Pogadamy o czymś ciekawszym? Np. - o "złotopolskich" (bardzo przyszłościowe - kto wie ile jeszcze odcinków przed nami), albo
o dzisiejszym losowaniu dużego lotka? Albo...
... - porozliczajmy liberałów!

Gość

Jaruzelski to rówieśnik tatusiów wielu znanych polityków.Jaruzelskiego stać na mieszkanie w "normalnym mieszkaniu" , żyć z emerytury a jego majątek to..........nie mam pojecia , ale jest zapewne mniejszy od majątku takiego jednego elektryka.
Jaruzelskiego jest stać na poruszanie się po Polsce i po sądach bez większej obstawy , on nie boi się bo i kogo.
Córka Jaruzelskiego swojej kariery nie zawdzięcza nazwisku , wręcz przeciwnie nazwisko jakie odzedziczyła po ojcu jest jej kulą u nogi w
dzisiejszej Polsce.Czy zasłużyła na to ?

Pytam, dlaczego synowie innych rówieśników Jaruzelskiego w dzisiejszej Polsce chodzą z podniesioną głową , zajmują wysokie stanowiska i nikt nie grzebie w IPN - ie w teczkach i życiorysach ich tatusiów.

Bujany Las to człowiek wszystkowiedzący najlepieji, nikt nie ma prawa mieć innego zdania , bez konsekwencji i obrazy. Lepiej z nim nie zadzierać , najlepiej przytakiwać.Gratuluję dobrego samopoczucia .
Ale Ty masz charakterek i zapewne tabuny przyjaciół.

Jaruzelski to chodząca historia , to strzec który ma 82 lata i jaką , przeszłość.Ile razy ocierał się o śmierć.Żyć w tak trudnych , skomplikowanych czasach i móc chodzić z podniesioną głową,to prawdziwa sztuka.

[link widoczny dla zalogowanych] - Strona poswiecona Dorobkowi Zyciowemu Wielkiego Polaka.

Przecież ja tego nie wymysliłem.

Kto tu robi za błazna co rzuca oskarżenia bez pokrycia i wybiórczo ?

:?b

Gość

Jeszcze jedno.
Proponuję przeczytać życiorys , jesli nie z chęci to z innego punktu widzenia.

Urodzony 6 lipca 1923 r. o godz. 9 wieczorem w Kurowie (wsi pomiędzy Puławami a Lublinem) w rodzinie ziemiańskiej Władysława i Wandy z Zarębów Jaruzelskiej. Rodzina Jaruzelskich wywodzi się od rycerza zwanego Ślepowronem (stąd też nazwa rodowego herbu - patrz rycina po poniżej), którego w 1224 r. Konrad Mazowiecki obdarował w nagrodę za walki z Jadźwingami dobrami Jeruzale, które później nazywane były również Jaruzelami.

Tak powinno się zaczynać pisanie życiorysów , a w szczególności życiorysów polityków startujących na najwyzsze urzędy w państwie.

:?b

Gość

Nie wiem kim jesteś,ale w pełni zgadzam się z Twoim zdaniem,też uważam że gnojenie starszego człowieka , któremu tak naprawdę nie można niczego złego dowieść jest obrzydliwe. Nie będę wsponinał o oficerach UB i SB bo łączenie ich z nazwiskiem Jaruzelskiego jest często zwykłym nadużyciem, nie bronię generała jako jego fan,bronię człowieka zaszczutego przez odurzonych nienawiścią mędrców.Łatwo jest kopać leżącego szczególnie jak się wie że leżący nie odda a fakty? jeżeli ich nie ma to tym gorzej dla faktów. Brawo patrioci,tyle tylko że nienawiść wcale nie jest naszą cechą narodową,to dzisiejsza moda.

Gość

Bujany....

Czy Ty mozesz mi uczciwie odpowiedzieć, dlaczego już trzeci raz zmieniłeś tytuł tego tematu?????????????

Nie chcę wszczynać nowego wątku tej dyskusji, bo sądząc z tej ekwilibrystyki tytułem , zapewne w Twoim pojeciu patriotyzmu to działalność agenturalna niesławnej pamięci Kuklińskiego miała jako wyłaczny "cel .......... polski żołnierz" Jaruzelski .

A z historii to należy wyciągać wnioski na przyszłość a nie rozpamiętywać i interpretować wg swojego pojmowania i postrzegania rzeczywistości.

Ach
marzy mi się aby strony podreczników do historii były podzielone na pół i pisane z lewa i prawa, aby każdy uczniak mógł dowiedzieć się jak to wyglądało a egzaminy były tylko z dat poszczególnych wydarzeń i ich znaczenia dla losów grup społecznych i państwa jako takiego

Administrator Forum

Panie kolego szanowny ... Shame on you

jeden z drugim.
Nie wiem jak mochierowe, ale ja na szafot Jaruzelskiego prowadzić nie mam zamiaru (nawet jeśli miałoby się okazać, że rzeczywiście mamy tu do czynienia z tym o czym się ostatnio trąbi). Natomiast pytać, wnikać, zerkać "od zakrysti" na pieczęcie tej waszej ikony - MAM PRAWO.
W IMIĘ PRAWDY. Wątpić - tak samo mam ŚWIĘTE PRAWO. Nie jestem
aż takie szczenie, żebym nie pamiętał potoku łgarstw wylewającego się
z TV tamtych (Jaruzelskiego) czasów, przy których dzisiejsza manipulacja tłumem to betka, żebym nie pamiętał potoku łgarstw wylewającego się
z ryjów nauczycieli od historii. Ja to wszystko dobrze pamiętam i mam w dupie, że ten - dzisiaj już starzec - optycznie wygląda wam wystarczająco statecznie i przyzwoicie żeby takich pytań mu nie zadawać. Za same te FAKTY, które osobiście znam z okresu JEGO WŁADZY, o których wspomniałem - nie widzę ŻADNEGO POWODU żeby wierzyć jemu, a nie Kieresom. Sprawa niejasna - racja, stąd znak zapytania. Nie będzie mnie tu jednak jakiś żmijowato "zakamuflowany" Janiob usadzał - co mi wolno, a od czego wara, insynuować błazeństwo i zbydlęcenie.
Czasami odnoszę wrażenie (jakby posłuchać waszych peanów na
cześć tego człowieka) że chociaż przez całe dziesięciolecia stał na
czele ówczesnych władz, to nic w nim nie ma skurwiałego. Ot - taki przyzwoity, dobry wujek, co jeśli jakieś podrzędne czerwone bydle zrobiło człowiekowi krzywdę - ten NIGDY O NICZYM nie wiedział. Zawsze taki dystyngowany, zrównoważony, prawy... Samotny biały żagiel w morzu łajdactwa. Jedyna, cudem ocalała dziewica z orgiastycznej popijawy.

w51
Tytuł zmieniłem, bo był faktycznie nieodpowiedni. Niczego Wojciechowi J. jeszcze nie udowodniono, co innego natomiast ten tytuł sugerował.[/b]

Gość

No właśnie Bujany,niczego Wojciechowi J nie udowodniono,teczki są już prawie bezwartościowe wyciśnięto z nich wszystko co było rządzącym potrzebne,i mimo desperackich poszukiwań na Wojciecha tak naprawdę haka nie znaleziono,więc co ? pozostaje jedynie ogólnonarodowy lincz nie pytając o winę,ani nie dając człowiekowi możliwości obrony,oj Bujany nie chciałbym być na jego miejscu mając za przeciwników ludzi pełnych nienawiści o czym świadczy nawet to że odwiedzjąc grób ojca doprowadził do białej gorączki ludzi o właśnie takim charakterze. Muszę przyznać że nie przepadam za wieloma politykami lecz gdyby znaleźli sie w sytuacji generała byłbym ich rzecznikiem,gdyż obce są dla mnie odczucia nienawiści,zemsty pogardy,i odwetu.

Gość

Ja na temat gen.Jaruzelskiego mam dobre zdanie, słuzyłem pod Jego kierownictwem wiele , wiele lat i coś na ten temat mogę powiedzieć. Charakterystyczne było to że cechowała Go w odróznieniu od innych skromność.. Kładł duży nacisk na patriotyzm , wręcz nietaktem było mówić o pieniądzach za słuzbę ( oczywiście nie było to dla nas zbyt dobre).
Ale chciałem pociągnąć inny wątek: mowa o tym bezmyślnym trybiku w machinie militarnej i o tych wytresowanych psach. W pełni podtrzymuję to co napisałem w pierwszym poscie o myśleniu w armii. Sądziłem jednak że dyskusję prowadzimy na pewnym poziomie , ale jeżeli nie wszystko jest zrozumiałe to kawa na ławę:
Żołnierz ma wykonywać rozkazy , a myśleć jedynie jak je mądrze zgodnie z intencją dowódcy wykonać. Niedpuszczalne jest myślenie typu czy ten rozkaz jest zasadny , czy słuszny, ten typ myślenia musi być wykluczony gdyż z góry skazuje działanie na niepowodzenie. Ale to nie jest tresura, w grudniu 1970
roku na wybrzeżu gdyby ta tresura była realizowana to nie byłoby ok. 46 ofiar , a 460 lub więcej. Niedopuszczalne jest myślenie w wyniku którego doszedł do władzy Pinochet , Idi Amin i wielu innych , oczywiście wziąłem te skrajne przypadki. Na dziś ani marines w Iraku , ani rosyjski żołnierz w Czeczenii nie powinien zabawiać się w filozofowanie nad celowością jego tam pobytu. Cywile za to tak , społeczeństwo winno decydować o konieczności użycia swoich sił zbrojnych. Już mieliśmy w historii przypadki koletywnego dowodzenia przez rady żołnierskie. Zołnierz winien posłuszeństwo , ale ma prawo żądać aby dać mu przekonanie że idąc do walki działa zgodnie z wolą państwa , narodu , nie do niego należy roztrząsanie zawiłości polityki . Może to patetyczne , sztuczne ALE PRAWDZIWE. W tym też kontekście należy widzieć rolę i miejsce żołnierza i doszukiwanie się podziałów w wojsku , a tym bardziej inspirowanie tego jest niedopuszczalne. Chyba że jako społeczeństwo chcemy zafundować sobie sytuację że nie będziemy znać ani dnia , ani godziny kiedy dowódca , pułku , brygady z Pcimia Dolnego lub Pipidówki Górnej zajmie nocą dzielnicę w Warszawie bo nie będzie się zgadzał z jakąś ustawą czy decyzją, lub naraz został fanem np. pana Bubla ( przepraszam w/w Pana , ale to czysta fikcja).
Jeżeli komuś rzeczywiście nie podoba się taki dryl , to nikt nie zatrzymuje (mam na myśli żołnierzy zawodowych). Dlatego też moja ocena Kuklińskiego jest jednoznaczna . Zbyt niebezpieczne zabawki dajemy wojsku aby pozwolić na forum dyskusyjne w armii. Na razie tyle. We wczorajszym poście pisałem :
" A i jeszcze przekonamy się, że najbardziej dzielni po pewnym czasie nie będą przystawć do cywilnej rzeczywistości." Dzisiaj słyszę w radio że Dorn zabronił wypowiadać się płk. Polko na tematy merytoryczne po wywiadzie bodajże w Ż.W.
Jednak Bujany pomimo że jak piszesz wyjechałeś z kraju będąc w przekonaniach lewicowcem a wróciłeś liberałem , to w Twoich wypowiedziach pobrzmiewa mi żelazny Feliks jeżeli chodzi o praktykę działania . Coś w tym jednak jest.

Gość

Tak was czytam i widzę, że żyjemy w innym matrixie.

Jaruzelski wprowadził stan wojenny z własnej inicjatywy. Czyli jest odpowiedzialny za śmierć tych co w tej zawierusze zgineli.
A jakby go nie wprowadził to ruscy by nie weszli, o czym świadczą dokumenty z zebrania w tej sprawie komitetu partii.
Co więcej jest pewność że Jaruzelski to zbrodniarz, bo chciał - to jest nakłaniał ruskich do interwencji. Na co też są dokumenty. Chciał by ruskie czołgi wykonały za niego robotę jak na węgrzech.

Nie mówiąc już o podstawowym argumencie, że Jaruzelski był szefem państwa okupującego Polskę. Czyli to już wystarczy by powiedzieć, że jest szuja.
A za całokształt to jest...
XXXXXXXXXXXXXXX
I to nie jest obraza. Powinien wisieć XXXXXX

Gość

Do : Kendo.
Korzystając z przywileju , a raczej obowiązku moderatora pozwoliłem sobie dokonac ingerencji w treść Twego postu , dokonałem usunięcia treści zgodnie z regulaminem
cyt:"Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników."

Uznałem że użycie pewnych określeń w stosunku do Prezydenta RP nie powinno mieć miejsca nie tylko na naszym forum. Uczyniłem to także w przekonaniu że w ferworze polemiki nie zwróciłeś na ten szczegół uwagi .Na dowód przedstawiam kopię twego postu z działu :Nasze Forum

Kendo

Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 121 Wysłany: Nie 0:17, 13 Lis 2005 Temat postu:

Uważam że powinien powstać dział o moralności etyce i dział o historii.

Do tego powinien być specjalny dział na który będą przenoszone tematy najlepsze. Dział elitarny, bez wyzwisk i z przymusem rejestracji.
_________________
K.E.N.D.O. Knight Engineered for Nocturnal Destruction and Observation
Nie sądzę abyś chciał dzielić nasze forum na część A i część B.
Twój post zarchiwizowałem w treści oryginalnej i gotów jestem na żądanie uczestników forum zaprezentować go celem przeprowadzenia dyskusji nad zasadnością mojej decyzji.
Kendo przykro mi.

Gość

Ja byłbym za podziałem A i B.
W tej lepszej części byłoby bez wulgaryzmów a w B prosto z mostu.

Wtedy w B nikt by nie wycinał kogoś bo użył jakiś obscenicznych słów.

Wulgaryzmy są po to by ich używać oczywiście pod właściwym adresem.

Dziwi mnie jednak wycięcie wulgaryzmów. Padają tu często i to ze strony moderów i admina także.
A jeśli uważasz, że moderator może to co userowi nie wolno to ja uważam to za głupotę.

Jeśli mnie wyciąłeś bo bluzgałem to niech znikną wszystkie bluzgi z tego forum. Będę zadowolony z takiego rozwiązania.

Jeśli bluzgi będą znikały wybiórczo to o kant stołu rozbić takie forum.

A co do prezydenta. Po pierwsze Jaruzelski był prezydentem innego kraju niż ten w którym my żyjemy. A prezydenta innych krajów jak nasz można obrażać dowoli.
PRL to inne państwo jak IIIRP. Mimo że granice są te same.

bujanylas logout · Gość

hehe...

No, Kendo, teraz będziemy się musieli obydwaj pilnować - a ja już szczególnie. Skończyło się babci sra...(ekhm... ekhm). Trochę szkoda,
ale trzeba przyznać, że FORMALNIE Ekor ma rację. Twój post nadawał
się do tego kosmetycznego zabiegu. pwd

Awacs logout · Gość

co wy pierdolicie?? Very Happy

jak to sie nadawał do zabiegu??

Popieram Kendo w 100 procentach

Gość

Ekor

Absolutnie popieram Twoje stanowisko i działanie

Kendo

Kiedyś napisałem, ze forum dyskusyjne to nie jest salon dla niewinnych panienek i dlatego uważam , że w pewnych przypadkach używanie określeń uważanych za wulgarne może stanowić pewien wyraz ...ekspresji wypowiedzi, dodających pewnego smaczku.
Natomiast stosowanie osobistych inwektyw jest niedopuszczalne.
Samokrytycznie przyznaję, ze mi się to zdarzyło dwukrotnie czego żałuję ale nigdy już nie zrobię.

Gość

Bujany! Przede wszystki. do Ciebie.
Wcale Ci się nie dziwię, że drążysz temat. Według mnie jest to wdzięczyny temat, bo generała można czepiac się za darmo (nikt nie ponosi odpowiedzialności). Jego wina, że jego losy potoczyły się tak, jak się potoczyły. Walczył na froncie wschodnim. Awansował za Czeka, NKWD i komunizmu. Został Ministrem Obrony Narodowej po ruskim Konstantym Rokossowskim ( za niego był Poznań) i (zniewieściałym) Marianie Spychalskim. W imię zasług został i pierwszym sekretarzem i premierem w niepewnych, ale znaczącym dla Polski okresie i na końcu Prezydentem! W imię czego był tak pchany do GÓRY? Komunizmu, donosicielstwa? Myślę, że dzięki jego własnego morale, jego cech, a przede wszystkim jego pracowitości i PRZYZWOITOŚCI. W okresie "komunizmu" nic nie stało na głowie, nic nie było odwrócone. PRZYZWOITOŚC była widziana jak dzisiejsza przyzwoitośc (nic się nie zmieniło). Pojęcie tak samo było odbierane przez WŁADZE jak i POZOSTAŁĄ resztę społeczeństwa. Tam gdzie była robota, co było trudne ( nikt nie chciał się tym zając), pchano generała. I stąd jego droga życiowa. Nawet obecnie zirytowany dziennikarzami filmującymi go "z ukrycia" (szukającymi sensacji na jego temat), zwrócił się słowami - czemu zawdzięczam panom zainteresowanie moją osobą? - co padło tylko z jednej kamery. To jest jego morale - nawet na emeryturze. A co to jest morale, w dodatku wojskowego, w b. dużym skrócie wyjaśnił Ekor.
I nie jest to jego wina, że działał na pograniczu Ministerstwa Bezpieczeństwa i służb specjalnych i jest z nimi wiązany, bo jego SŁUŻBA (to coś podobnego, ale inne niż praca) w wojsku tego wymagała.
Tak samo jak jego można rozliczac każdego porządnego (porządny, to człowiek, o którym nic innego nie można powiedziec) Na przykład mnie.
Na przykład za te blaszane rynny w środku W-wy w środku nocy tłuczone gołymi pięściami (jedna-ostatnia była żeliwna). Na przykład Ciebie, za te jabłka kradzione w sadach w czasie wakacji. No cóż, każdy ma błędy młodości, których może później żałowac.
Może i tak było jak podejrzewasz, ale to już było. Ale to już nieprawda i nie można przypisywac komuś na całe życie, że uczył się na błędach, (albo po katolicku), że błądził.
Ale cieszę się, że temat wygrzebałeś w świetle nowych wydarzeń. Jest na czasie i jak widzisz, do dyskusji! Mr. Green