POLITYKA 2o

Gość

20% deklarujących udział w wyborach nie wie na kogo glosowac

Skoro tak, to po co w ogole zamierzaja isc na wybory? Kolejna piknikowa tradycja? Nie lepiej juz w ta niedziele zabrac rodzine do cyrku albo do wesolego miasteczka? To wlasnie przez taki ogromny odsetek spoleczenstwa wspolczesna polityka, a juz zwlaszcza okres przedwyborczy przypomina tragikomiczny festyn. Owi niezdecydowani, acz zadeklarowani wyborcy od zawsze mieli degenerujacy wplyw na polityke. Taki lakomy kasek stanowi podniete dla osobnikow, ktorzy zamiast sumienne zajac sie urzednicza praca za ktora obywatel chojnie im placi - przez 365 dni w roku zabawiaja sie w gwiazdy filmowe, przemawiaja do tlumu przez dziure w dupie, trwonia czas na durne przepychanki - wszystko to dzieje sie pod taka wlasnie publike. Kulminacja tego burdelu nastepuje co cztery lata (wlasnie sie zaczela) i znowu cholera czlowieka bierze, kiedy widzi jak merytoryczna dyskusja o istotnych koncepcjach przemienia sie w piedrolony festiwal pieknosci. Chcialbym kiedys doczekac sie polityka, ktory zamiast nawolywac do wysokiej frekwencji - stanowczo bedzie odradzal masowe spedy do urn na zasadzie "ide, bo to moj obywatelski obowiazek". Prawda jest taka, ze jak nie wiesz, obywatelu, z wyprzedzeniem przynajmniej polrocznym co jest grane - to siadz tego dnia grzecznie na dupie i sie politycznie nie udzielaj. To najlepsze co mozesz zrobic dla kraju.

Gość

Ty tak powaznie, czy jaja sobie robisz?

Gość

Ktoś kiedyś powiedział, że demokracja wcale nie jest doskonał ale nikt niczego lepszego nie wymyślił, otóz ja na serio sie zastanawiam czy aby miał rację. Mierzi mnie to, że o losie całego kraju (także i moim) decydować ma głos stada głąbów z telewizorem zamiast mózgu, pędzonych do urn mniej lub bardziej nachalną medialną nagonką. I tak zupełnie na poważne się zastanawiam czy aby nie dać sobie spokoju z tym piknikiem jak trafnie to ujął bl i w zamian nie udać się na taki prawdziwy z wędeczką, grillem, browarem i kumplami.

Gość

Gość

Założę się, że wtedy miast kupować wyborcze spoty, komitety wyborcze fundowałyby bilety swoim zwolennikom.... :)

Gość

Szwajcarzy uważaja,że wybiera sie co prawda raz na jakis czas, ale madrze

Gość

I otoz to.
Urna nie sluzy do srania tylko z glowka glosowania

Gość

Gość

A dla czego BBC?
Czy TVP robi coś takiego dla anglików??????

Gość

Dlatego Ahron że jak do tej pory TVP nie sprawdza się w roli edukatora społecznego. Jest mało wiarygodna w przekazie jeżeli chodzi o politykę.
Obiektywny obserwator z boku , to byłoby lepiej.

Gość

Ekor -ja wiem dla czego wybrałeś BBC ,ale jaka masz gwarancje że BBC nie ma swoich interesów -obserwując życie nie wierzę w to.BBC ma swoją narodowość ,Banki równiez mają -nie szukałbym u obcych rozwiazań problemów które musimy rozwiązać sami.Pokusa dla BBC była by zbyt duża ,a i naciski na nich napewno też.
Ekor-to wszystko jest KASA ,dla tego należy być nieufnym i cynicznym-w histori zbyt wiele razy odwoływaliśmy się do OBCYCH rezultat znasz ,historie znasz lepiej niż ja.
Pozdrawiam

Gość

Jak masz kłębek spątanego sznurka musisz z którejś strony zacząć go rozpąlatywać. Każda decyzja jest lepsza niz brak decyzji. Nie podejmujesz decyzji , tracisz . Podejmujesz decyzję zyskujesz , jezeli błędną masz okazję zweryfikować. Zyskujesz wiedzę , masz określony kierunek. Przy braku decyzji zyjesz w niepewności.
BBC , tak nikt nie da pewności , ale istnieje duże prawdopodobieństwo że w trosce o tradycje i reputację zrobią robotę dobrze.
W TVP też istnieje prawdopodobieństwo że zrobią agitke polityczną aktualnej władzy.
W jakim kraju premier odważyłby się powiedzieć tak jak dziś J. Kaczyński na otwarciu fabryki monitorów ,czy telewizorów. Cyt. z pamięci " przez 50 lat to jest do 1989 r nie mogliśmy się gospodarczo rozwijać" .

Gość

Moja prawda jest taka , że nie dane nam bylo nigdy wybiereć , goniono by głosować.

Obecnie również nie bedzie to ani wybór , ani głosowanie jeno plebiscyt. Albo My albo Oni.Tylko kto to wie , kto jest kto ?

Rzecznik Praw Obywatelskich powinien sprawdzić czy jest zgodna z konstytucją nasza ordynacja wyborcza:
- ważność wyborów przy małej frekwencji
- jakieś miejsca na listach wyborczych, kto to wymyślił i kiedy
- brak rekomendacji , wzięcia odpowiedzialności za jakośc kandydatów
pod kazdym względem , począwszy od zdrowia ,tego psychicznego też ,
po sprawowanie to znaczy czy nie był karany i czy prawdę nabazgrał
w ankietach.
- musi być mozliwość ich odwołania , za kłamstwo , automatycznie won.

Pobożne życzenia.Jesli sie tego nie usprawni , nie zmieni ordynacji to w Sejmie bedzie to samo co i jest dzisiaj. Kazdy sobie rzepkę skrobie i jest mu szkoda odejść od koryta.

Janusz.

Gość

Ja to wszystko rozumiem.Ale podobno to tak działa że jakikolwiek czas antenowy ,nie wiele pomaga urzedującoemu przywódcy-podobno tak sie dzieje i sprawdzone na całym świecie.Różne są spostrzeżenia ,podobno bardziej ważne jest jak polityk wyglada niż co mówi.

Tak wogóle to sam nie widzę rozwiązania-będę się kierował swoim egoistycznym interesem.Sytuacja jest trochę patowa.

Co do wypowiedzi premiera ,nie znam wypowiedzi innych premierów -myslę że też potrafili gadać głupoty-czasami są przytaczane jako anegdoty.

Gość