POLITYKA 2o

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Minął rok.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Możesz mieć swój własny stosunek do poruszanych spraw , ale cóz ci zaszkodzi poczytac na rózne tematy , tematy aktualne i nie takie błache jak by sie chciało nam wmówić.Czytaj i myśl.

[link widoczny dla zalogowanych]

w51 bezlog · Gość

Telewizja Polska zamówiła w katolickich mediach ogłoszenia, w których dziękuje za regularne i czasowe opłacanie abonamentu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyrejestrowuję telewizor Cisza

Gość

Zapoznałem się z artykułem i dodatkowo co to jest abonament telewizyjny!
W51, jeżeli masz sprawny telewizor lub aparat radiowy w domu, to nie wolno go wyrejestrowywać! Masz płacić za to, że stoi u ciebie i jest sprawne, na chodzie! Nie musisz go przy tym używać. Używanie to twoja oddzielna i niezwiązana z tym stanem sprawa!

Gość

Poznawaj Polskę , poznawaj Świat , czytaj , słuchaj ludzi którzy myślą trochę inaczej niz to podają media , nie daj się indoktrynacji , a przede wszystkim myśl samodzilnie i wyłapuj prawdę , Twoją prawdę jak Ty ją widzisz , jak odbierasz , kto mówi prawdę , a kto kłamie i kiedy to rabi i dlaczego to robi.Nie oczekuj , że w jednej gazecie będzie sama "nieprawda" a w drugiej "sama prawda". Jad sączy sie między wierszami , gazety , media to testy na Toją inteligencję.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

joie · Gość

Netowy "Projekt Gutenberg" pozwolil mi na przeczytanie ksiazki Jacka Londona p.t "The Iron Heel".
Z netu wiem, ze ksiazka zostala przetlumaczona na polski
i tytul przetlumaczony zostal jako "Zelazna Stopa".
[link widoczny dla zalogowanych]

Tlumacz ksiazki powinien respektowac intencje autora, ktory zatytulowal swoja ksiazke "Zelazna pieta".
Znalezc sie 'pod pieta', to nie znaczy to samo co byc 'pod stopa'. A jak juz byc pod pieta to lepiej, aby nie byla ona zelazna.
Polecam goraco te sto lat temu napisana futurystyczna ksiazke, ktora opisuje swiat rzadzony przez oligarchie oraz nieudane proby rewolt.
(literacka fikcja? )

link do calej ksiazki w jezyku angielskim
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Otrzymałam kiedyś prezent od Ojca - pierwsze po wojnie, 12-tomowe wydanie dzieł Jacka Londona, żółte, płócienne okładki. W jego skład wchodziła, oczywiście, "Żelazna Stopa", tak to już wtedy zostało przetłumaczone. W moim odczuciu, jest to poprawne tłumaczenie intencji autora na język polski, prawdopodobnie równoważne angielskiemu "the iron heel", o tym jednak mogli by się wypowiedzieć językoznawcy. Dla mnie określenie "żelazna pięta" jest po prostu niezgrabne, nie użyłabym go w języku potocznym. Socjalizujący Jack London odczuwał ucisk oligarchii na klasę robotniczą, pragnął przekazać to w tytule swojej książki, i polskie tłumaczenie w pełni to oddaje.

WIKIPEDIA:
Idiom, idiomat, idiomatyzm – wyrażenie językowe (najczęściej kilkuwyrazowe) którego znaczenie jest inne niż by to wynikało ze znaczenia poszczególnych wyrazów wchodzących w skład idiomu oraz z reguł językowych.

O idiomach najczęściej wspomina się w kontekście nauki języków obcych (ponieważ stanowią one liczną grupę wyjątków od poznawanych przez uczącego się reguł), stąd też bardzo często stosuje się inną definicję:

Idiom – wyrażenie właściwe tylko danemu językowi, nie dające się dosłownie przetłumaczyć na inny język.

Definicja ta jednak nie jest do końca ścisła, ponieważ niektóre idiomy są zapożyczane od jednych języków przez drugie, przez co są one charakterystyczne dla większej niż jeden liczby języków.

Przykłady polskich idiomów

* piąte koło u wozu 'osoba lub rzecz zawadzająca'
* ręka rękę myje 'popieranie się przez ludzi w nieuczciwych sprawach'
* urwanie głowy 'bezładny pośpiech'

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Pią 10:11, 02 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czyżby sprawdzało się powiedzenie , oliwa na wierzch wypływa.

Janusz

Gość · Wysłany: Nie 11:17, 04 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz.

Gość · Wysłany: Pon 13:05, 05 Mar 2007 Temat postu:

"Konformizm, jeżeli staje się powszechnym zjawiskiem, powinien być traktowany jako sygnał braku wolności."

Maria Szyszkowska

Gość · Wysłany: Czw 17:39, 08 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz.

Gość · Wysłany: Wto 21:28, 13 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Śro 1:04, 14 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiedziałem ze na myślenie należy miec patent.

Gość · Wysłany: Śro 9:43, 14 Mar 2007 Temat postu:

Czy będąc dziennikarzem w PRL-u lub RP można mieć pewność, że nigdy się nie współpracowało, nie miało się styczności z niewiadomą osobą, która później okazała się tajniakiem, w dodatku z SB? Czy można mieć taką pewność i podpisać, że nigdy? A jeżeli taka osoba do nas sie przypieprzyła i nieujawniła?

I tak wyjdzie, że... jakieś papiery sie znajdą na "niewinnego" zamieszania!
A i tak nie wyjdzie na jaw, że osoba współpracująca i pisząca, że nie współpracowała, nie ma papierów bez względu czy będo owe czy zostały zniszczone!

I kto tu będzie kłamcą? Już lepiej napisać, że nie wiem, nie jestem pewien/pewna lub robiłem/robiłam to co obecnie robię i podle tego oceńcie przydatność do zawodu! A takich opcji nie ma!

Na miejscu dziennikarzy, to dylemat: podpisać na "nie", a nawet na "tak". Bo w pierwszym przypadku będa szukać, czy ktoś nie skłamał, a może i stworzą je
W drugim przypadku nic nie będą szukać! Wyleją z roboty i już! A dla swoich będą szukać i... oczywite jest że nie znajdą!

Paranoja!

Ekorze. Ci co myślą nie muszą mieć patentu. A ci co stworzyli lustrację - sami sobie go przyznali!