|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:17, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W tym kontekście postwcie jeszcze pomniki Jałcie i Teheranowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:29, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Ale sie zrobiło ostro.
jadni za pomnikami Złoniezy Radzieckich inni przeciw.
Wiesz BL w zaszdzie to mi to objetne czy będzie pomnik Czerwonoarmijców którzy zgineli na tereni obecnej RP czy nie. W mej okolicy jest cmetarz gdzie leża złoniez z I WŚ. Obok siebie niemcy, rosjanie, austryjacy. Dodatkowo oficerowie niemieccy maja okazałe obelizki a nad wszystkim guruje krzyż. Jakoś nikt tego nie zamieza niczyć przemnosić itp a gmina ostatni remontowało to i owo.
|
Jakoś mi to pasuje... Cmentarz kończy wszelkie spory.
Natomiast z pomnikami jest nieco inaczej. Pomniki sa stawiane dla upamiętniania zdarzeń, "ku czci", jak również z powodów politycznych.
Nie może tu byc jednej interpretacji, odpowiedzi.
W zasadzie, jeżeli są dokumentem historii, powinny zostać. Natomiast jeżeli są częścią historii np. zniewolenia narodu, to trudno, aby naród pózniej taki symbol tolerował.
Dlatego najbardziej rażące, kontrowersyjne pomniki winny być usunięte z miejsc publicznych, spocząć w muzeum.
I tak np. Stalin, Dzierżyński - nie ma powodu, abyśmy upamiętniali ich istnienie, wielu przez nich ucierpiało, nie nalezy przyczyniać się do zachowania ich w pamięci. Bulwersują ogół społeczeństwa.
Starożytni Egipcjanie w takim wypadku wymazywali imię osoby, skazanej na zapomnienie.
Ale "braterstwo broni" - to fakt historyczny, chociaż różnie interpretowany. Historia nigdy nie będzie miała jednolitej interpretacji.
Zresztą... prawda jest taka, że na większość pomników mieszkańcy nie zwracają wogóle uwagi. Interesuje się nimi głównie odpowiedni Urząd, lub Ci, którzy, jak w chwili obecnej, usiłują wykorzystać tą sprawę medialnie dla celów politycznych.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:39, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Interesuja się nimi (pomnikami) (...) Ci, którzy, jak w chwili obecnej, usiłują wykorzystać tą sprawę medialnie dla celów politycznych |
Ja juz chyba wielokrotnie dawalem poznac, ze niezbyt mi po drodze z PiSem i aktualnie panujaca koalicja, takze wypraszam sobie tego typu uogolnienia.
................................................
Ekor...
Co to jest dla ciebie sprawa "delikatna"? Czego tu moge nie rozumiec?
Oto inne "delikatne" fakty dotyczace Powstania:
Działalnośc sowietów nie ograniczyła się tylko do bierności, wręcz przeciwnie wykazali ogromną aktywność aby od 14 sierpnia wyłapywać, aresztowac i wywozić na wschód całe oddziały AK zdążające na pomoc Warszawie. Na pomoc stolicy maszerowało kilkadziesiąt tysięcy zołnierzy - 27 Dywizja Wołyńska, 30 Dywizja Poleska, tzw. Korpus Świetokrzyski i wiele innych mniejszych formacji dosłownie z całego kraju. Do Warszawy doszedł tylko jeden oddział dowodzony przez majora Pilcha Górę-Dolinę. Dwie dywizje, czyli około 24-28 tysięcy dobrze uzbrojonych i wyposażonych żołnierzy mogło diametralnie zmienić sytuację Powstańców!
A pozorowana "pomoc" - owe nieliczne sowieckie "zrzuty" dla Warszawy: sprzet lecial z nieba na zlamanie karku - bo bez spadochronow - (haha, jakie to musialo byc smieszne) i oczywiscie rozpierdzielal sie w drobny mak o ziemie. A Przyczolek Czerniakowski? - chyba najwieksza perfidia kacapska. Gdyby nie awantury prostych zolnierzy - prawdziwych Patriotow walczacych pod komenda zdrajcy Berlinga - ot, uczciwych, bohaterskich ludzi - takze i ten incydent by nie mial miejsca. Berling nie mial wyjscia. Zbyt silna czul presje.
A ilu tych "szalencow" ostatecznie wyslano na druga strone? (nawiasem wbrew rozkazom sowietow). Smiech na sali. Z gory bylo wiadomo jak to sie skonczy. Ot, wedle podejscia - tak sie rwa z pomoca, to niech paru tam plynie i sobie ten "wariacki" leb rozbije.
Akcja w sam raz by podkopac morale innych "wariatow"
Dalej: wspomniana sprawa nie wydania zgody na ladowanie alianckich samolotow w celu uzupelnienia paliwa (kolejny doskonaly przyklad na "braterstwo broni") - wszystko to w takim celu, zeby podwojnie - na rejsy w dwie strony zatankowane samoloty - mogly pomiescic tylko polowe z tego sprzetu ktory mogl isc na pomoc Warszawie.
I przez cale lata, z ta sama perfidia wciskalo sie ludziom ciemnote, kreowalo obraz lewobrzeznych warszawskich beznadziejnych "szalencow", "wariatow" (nawet ten pomnik przy trasie WZ - "wariatka" z rozwianym wlosem). I dzisiaj Ekor ze stoickim spokojem kacapskiego szachisty (a za nim reszta z was) smie proponowac wczuc sie, "zrozumiec" sowiecki punkt widzenia.
Oczywiscie - po co bylo wzniecac Powstanie, bez sensu, przeciez mielismy juz taki ladny rzad lubelski...
Powtarzam - nie mozna jednoczesnie czczic Bohaterow Warszawy i rownoczesnie przyznawac jakies racje sowietom w tej sprawie. Trzeba sie zdecydowac - albo o powstancach rozmawiamy
jako o bohaterach, jako o nalepszych z najlepszych - albo w kategoriach psychiatrii klinicznej. Nawet dla srednio rozgarnietego, mentalnie zrusyfikowanego menela powinno byc jasne, ze jakiejs logiki tutaj brakuje. No bo wlasnie - z jednej strony mowi sie o Nich: najlepsi z nas, kwiat narodu, ale z drugiej strony mowi sie tak o Nich WLASNIE DLATEGO, ze zrobili to co zrobili! Jeszcze raz polecam sie zastanowic - dlaczego, o jaka Polske, o jaka "efemeryde" (za kacapska propaganda) ci chlopcy i dziewczyny dzielnie walczyli i
umierali.
I wracajac do pomnikow.
Od dawnych czasow jest obyczaj honorowania pomnikami tych, ktorzy danej spolecznosci sie przysluzyli. Stawianie w Warszawie (i niech kazdy o swoim zakatku lepiej sie wypowiada),
a teraz - tolerowanie - pomnikow symbolizujacych "braterstwo" broni polsko - czerwonoarmijne to szczyt bezczelnosci i cynizmu uragajacy pamieci prawdziwych Bohaterow Warszawy. I to ich, a nie mnie, Ekor, powinienes prosic o probe dialogowania z racjami splodzonymi w twoim rusofilnym umysle. Pech, ze dialogowac nie masz juz z kim, bo ci ludzie
w wiekszosci juz nie zyja.
***
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:20, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Z braku czasu dzis tylko krótko;
Dwie dywizje świetnie uzbrojone, korpus swiętokrzyski i inne oddziały z całego kraju. Bujany chyba te świetnie uzbrojone dywizje i ten korpus i inne zapewne w Twoim umyśle.Nie osmieszaj się . Gdzie jest prawda to prawda i trzeba przyznać rację. Rozumienie Rosjan , to nie rusofilizm, jak staram się w miarę obiektywnie bez emocji patrzeć na to . Sama wojna z istoty jest barbarzyństwem , a wiec nie szukajmy tam tego czego być nie może.
Co do Warszawy to gdzie bedą stac pomniki to nie tylko Ty będziesz decydował. Co do znajomości rzeczy podejrzewam że mam troche większą w tym przypadku wiedzę, pomijając pewną wiedzę o mechaniźmie funkcjonowania armii, mam od lat bezpośredni kontakt z kombatantami z róznych frontów , także powstańców z Warszawy. Kontakt nie od święta a w cięzkim dniu powszednim.Słuzyłem i służę im pomocą. Co do szczegółow to jeszcze w stosownym czasie wrócę do tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:18, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy wypada ,czy nie wypada by te pomniki stały w Wawie ,można znaleść argumenty na tak i nie,ale formułując takie pytanie należy zadać sobie inne .
CZYM BYŁO POWSTANIE WARSZAWSKIE??????
Otóż to była jedna wielka klęska,militarna,polityczna,ekonomiczna i cywilizacyjna.
Pokażcie mi drugi kraj na świecie który tak chołbi swoje klęski-przecież to paranoja.
Poniesliśmy klęskę militarną -chyba nie trzeba komentować
Klęska polityczna -gdyż Stalin okazał się lepszym graczem i mimo że dowódcy powstania mieli obraz sytuacji politycznej -wysłali na smierć tysiące ludzi i to nawet nie na bitwę to poprostu a rzeź .
Klęska ekonomiczna zniszczono milonowe miasto stolicę państwa za zabytkami domami wszystko w gruz I QRWA PO CO?
Klęska cywilizacyjna - gdyż Ci dowódcy (niedorozwoje umysłowe) Wyczyścili komunistom pole z opozycji-i tak stalin nie musiał sobie brudzić rąk.
Jeżeli już musimy robić porządek z pomnikami zróbmy oceńmy prawidłowo powstanie .
Powstańcom napewno nalezy się pomnik!
Ale co się należy dowódcom powstania??????????????Prawidłowy nie emocjonalny osąd -żeby nigdy więcej ta głupota się nie powtórzyła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:42, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="bl"] Cytat: |
................................................
Ekor...
Co to jest dla ciebie sprawa "delikatna"? Czego tu moge nie rozumiec?
Oto inne "delikatne" fakty dotyczace Powstania:
Na pomoc stolicy maszerowało kilkadziesiąt tysięcy zołnierzy [/b]- 27 Dywizja Wołyńska, 30 Dywizja Poleska, tzw. Korpus Świetokrzyski i wiele innych mniejszych formacji dosłownie z całego kraju. Do Warszawy doszedł tylko jeden oddział dowodzony przez majora Pilcha Górę-Dolinę. Dwie dywizje, czyli około 24-28 tysięcy dobrze uzbrojonych i wyposażonych żołnierzy mogło diametralnie zmienić sytuację Powstańców!
.................................................................................................. Gdyby nie awantury prostych zolnierzy - prawdziwych Patriotow walczacych pod komenda zdrajcy Berlinga - ot, uczciwych, bohaterskich ludzi - takze i ten incydent by nie mial miejsca. |
Odniosę się tylko do wątku wojskowego.
W lutym 1944 r z oddziałów na Wołyniu w sile ok.6000 ludzi w tym 100 oficerów przeważnie rezerwy , utworzono polską dywizje partyzancką która przyjęła nazwę 27 wołyńskiej dywizji piechoty.
Cóż ta dywizja posiadała; 9 batalionów piechoty organizacyjnie w ramach 50 pułku i zgrupowania „Garda” , półtora szwadronu kawalerii , kompanii łączności, batalionu saperów , szpital polowy oraz kwatermistrzostwo z dużymi taborami. Tak to zaczęła się historia 27 dywizji.
Dywizja brała udział w ciężkich bojach w początkowo razem z Armia Czerwoną w operacji kowelskiej, potem brała udział w akcji „Burza” na Lubelszczyźnie. Kilkakrotnie musiała wychodzić z okrążenia niemieckiego z dużymi stratami. Musze zaznaczyć że w tym czasie jeszcze współpracowała dywizja z partyzantką radziecką. W tym całym galimatiasie cześć oddziałów dywizji przekroczyła linie frontu. Na początku czerwca dowódca dywizji prowadził rozmowy z NKWD . NKWD żądało współpracy z Armia czerwoną , dowódca dywizji z kolei żądał zapewnienia bezpieczeństwa dla swoich żołnierzy i umożliwienia przejścia z reszta żołnierzy za front. Jednak przełożeni - dowództwo AK nakazało dowódcy dywizji powrót za Bug na „rodzime tereny. Rozkaz został wykonany. Dowódca Lubelskiego Okręgu AK zameldował w dniu 24. czerwca 1944 r o przybyciu resztek 27 dywizji w sile 4 batalionów i sztabu na swój teren. Dywizja liczyła wtedy mniej niż połowę swych stanów pierwotnych. Duża część była rannych lub chorych na tyfus. Cyt.;” Była to gromada wynędzniałych , bosych , głodnych obdartusów”. 27 DYWIZJA 25.LIPCA 1944 złożyła broń na żądanie dowództwa Armii Czerwonej.
Jak ta dywizja mogła pomóc powstańcom, jak mogła się przebić przez linie niemieckie Z jakim uzbrojeniem , wyszkoleniem dywizja partyzancka mogła pokonać linie obrony niemieckiej . A dostępu do Warszawy broniły . A kto bronił dostępu do Warszawy? A między innymi jednostki;
73 dywizja piechoty
Dywizja pancerna „Herman Goring”
3 Dywizja pancerna SS „Totenkopf” i 5 dywizja pancerna SS”Wiking”Oprócz tego szereg innych jednostek 9 Armii .
A jakie jeszcze jednostki mogły pomóc Warszawie.
30 Dywizja piechoty AK z Okręgu Brześć. Dywizja sformowana w maju 1944 , w czerwcu w pierwszych bojach 30. czerwca pod Mańczakami poniosła ciężkie straty.
Na pomoc Warszawie 30 DP przeformowała się w 8 oddziałów po 75 żołnierzy i oddziały te ruszyły w kierunku Warszawy. Tych 600 żołnierzy dotarło pod Otwock tam 20 sierpnia na żądanie Rosjan złożyli broń.
Nie jest moim celem dezawuować wysiłek i patriotyzm żołnierza polskiego. Był on nadzwyczajny i zasługuje na uznanie.
Jednak nie oszukujmy się te szumnie nazwane dywizjami oddziały były to oddziały partyzanckie o lichym uzbrojeniu i słabym wyszkoleniu. Nie miały żadnych szans w starciu z regularnymi oddziałami frontowymi niemieckimi a i rosyjskimi. Aby uzyskać powodzenie potrzeba wyszkolenia ,dyscypliny, uzbrojenia , sprawnych systemów dowodzenia i zabezpieczenia logistycznego. Tego nasze dywizje mieć nie mogły bo i skąd. Proszę zauważyć że nasze dywizja powstawały w pierwszej połowie 1944 r kiedy front wschodni był już blisko. Ale same papierkowe tworzenie dywizji to nie wszystko.
Te wszystkie odziały zmierzające ku Warszawie w znacznej większości zostałyby wystrzelane przez Niemców jak kaczki. Dywizja chyłkiem ,nocą przebija się przez front ku Warszawie . Trochę realizmu Panowie.
Takie były realia wojskowe. Zaznaczam NIE ODNOSZĘ SIĘ W SWOJEJ WYPOWIEDZI DO SPRAW NATURY POLITYCZNEJ, ANI OCEN MORALNYCH.
P.S Tą awanturą prostego żołnierza w warunkach frontowych to .... dajmy temu spokój
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:10, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chcemy usuwać pomników
SONDAŻ GFK POLONIA
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiem Bujany, że to że dla Ciebie żaden argument ale to warto wiedzieć
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:38, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sprawa pomników jest zadaniem urbanistyki i kierunków, perspektyw rozwoju osiedli i miast. Pomniki to też historia, uznanie zasług itp.
Ale wyciągnięcie tej sprawy na wokandę krajową, jednostronne i niesprawiedliwe wobec za dużo spraw i obyczajowości w kraju, wywołanie i to specjalne komentarzy zagranicznych, restrykcje do niestosujących się do tego co nie ma nic wspólnego z administracją i zasobami ziemskimi, a może specjalnie wywołane dla zaogniania spraw miezynarodowych jest głupotą naszych władnych.
I niemce na tym skorzystają, bo z miła chęcia kupują, a nawet zabierają
za bezcen to co moglibyśmy mieć w kraju, bo świadczy o naszej historii.
Po naukę będziemy jeździć więc do Niemiec! Oni obecnie skupują pomnikie dla śmichu, aby pokazać jaki polak jest głupi, jak się nie szanuje. Ale i my po swoją historię zaczniemy jeździć do nich turystycznie. Co tam my! Wszyscy chętni z całego świata, którzy będą chcieli zapoznać się z naszym dorobkiem i durnotą, to do Niemiec! I oni na tym zarobią i będzie po ichnimu. Nie po naszemu! I czyja racja będzie na wierzchu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:19, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Panesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:21, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Benek czy jak wolisz ..Bujany
Wytłumacz mi proszę bo nie rozumiem, dlaczego Twój stosunek do Rosji jest tak jednoznacznie nieprzejednany, natomiast co do Żydów jest taki ... trudno mi znależć właściwe określenie ale powiedzmy że ... wyrozumiały.
Zauważ bowiem, że z tej narodowości zarówno w nowozytnej historii Rosji i Polski wywodzili się bardzo znaczący ludzie, którzy odcisnęli swe barbarzyńskie pietno.
Tylko bardzo proszę aby Twoja odpowiedź nie ograniczyła sie do ewentualnej deklaracji, ze nie masz do narodu rosyjskiego jako takiego ...większych pretensji.
Praktycznie nigdy nie wypowiadałem się na temat Żydów a traktuję ich jak wszystkich ludzi pod warunkiem, że zachowują się jak ludzie.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:46, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ahron napisał: | Nie wiem czy wypada ,czy nie wypada by te pomniki stały w Wawie ,można znaleść argumenty na tak i nie,ale formułując takie pytanie należy zadać sobie inne .
CZYM BYŁO POWSTANIE WARSZAWSKIE??????
Otóż to była jedna wielka klęska,militarna,polityczna,ekonomiczna i cywilizacyjna.
Pokażcie mi drugi kraj na świecie który tak chołbi swoje klęski-przecież to paranoja.
Poniesliśmy klęskę militarną -chyba nie trzeba komentować
Klęska polityczna -gdyż Stalin okazał się lepszym graczem i mimo że dowódcy powstania mieli obraz sytuacji politycznej -wysłali na smierć tysiące ludzi i to nawet nie na bitwę to poprostu a rzeź .
Klęska ekonomiczna zniszczono milonowe miasto stolicę państwa za zabytkami domami wszystko w gruz I QRWA PO CO?
Klęska cywilizacyjna - gdyż Ci dowódcy (niedorozwoje umysłowe) Wyczyścili komunistom pole z opozycji-i tak stalin nie musiał sobie brudzić rąk.
Jeżeli już musimy robić porządek z pomnikami zróbmy oceńmy prawidłowo powstanie .
Powstańcom napewno nalezy się pomnik!
Ale co się należy dowódcom powstania??????????????Prawidłowy nie emocjonalny osąd -żeby nigdy więcej ta głupota się nie powtórzyła. |
Jakimż trzeba być skończonym debilem, żeby w odniesieniu do dowódców powstania, którzy wzięli na swoje barki niezwykle trudną decyzję o podjęciu walki w imię wolnej ojczyzny używać określeń typu "niedorzwoje umysłowe" a z drugiej strony być piewcą "bohaterstwa" Armii Czerwonej, która w rzeczywistości przynosła nam kolejne zniewolenie i cywilizacyjny regres. Masz .. rację zburz pomniki Bora i Montera postaw w ich miejsce Twoim prawdziwym bohaterom....
A tak na chłodno to powiem, że stek bzdur, które zaserwowałeś w tym krótkim poście świadczyć może conajwyżej o Twoim niedorozwoju lub przynajmniej o potężnych lukach w elementarnej wiedzy na ten temat - lukach które w zasadzie powinny Cię skłonić do "pragmatycznego" przymknięcia się..
Gdzieś wcześniej toczyliśmy długa dyskusję na temat powstania - tym wszystkim, którzy maja zamiar powtarzać swoje wyssane z brudnych paluchów pierdoły zachęcam do zapoznania się tematem i ewentulnym zabraniu głosu. Zaraz stosowny temat wyciągnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:04, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przeniosłem uprzednio wpisany post do ...właściwszego tematu.
Przepraszam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:18, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I co ja mam ci odpisać ?Mam się posłużyć wyzwiskami jak ty? hmmm wybacz,ale nie.
Może zrób chłopcze kalkulację -taki bilans strat i zysków -wzasadzie jeżeli chodzi o powstanie to ponieślismy tylko straty.
Dowódcy tego powstania powinni być roztrzelani za zbrodnie przeciw narodowi polskiemu.(zdaje się że zgineli ,ale sprawiedliwość wymierzyli nie ci co powinni).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:35, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Podtrzymam swoją propozycję, przeniesienia tematu - z jednoczesną prośbą abyś zamiast powtarzania tych bredni zadał sobie trud przeczynania całości. Nie chce mi się powtarzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:18, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ahron...
A co wobec tego powiesz o radiu PKWN, ktore od lipca naklanialo Warszawiakow do czynu zbrojnego, tymczasem juz 14 sierpnia agencja TASS nazywa Powstancow "BANDA KRYMINALISTOW". (?)
Wasilewska i Bierut tez kiedy przyszlo co do czego nabieraja wody w usta. Mikolajczyka, ktory przyjezdza do Moskwy prosic o szybka pomoc traktuja z pogarda, nawet reki nie podaja. Sa to nieznane ci fakty? Polecam sie z nimi zapoznac.
Dowodcy Powstania planowali, ze to potrwa maksimum 2 tygodnie. Nikt sie nie spodziewal, ze sowieci ZDRADZA. Cywilizowany czlowiek (choc naiwny - i to tylko mam im do zarzucenia) mogl zakladac, ze sowieci beda sie zachowywac tak jak Amerykanie (kilka dni pozniej w Paryzu tez
bylo powstanie - alianci przybyli rychlo, choc taktycznie bylo im to nie w smak i Niemcy nie mieli juz czego w Paryzu szukac). Tak wiec dowodcow Powstania mozna tylko o dziecinna naiwnosc oskarzyc, o danie sie oszukac Rosji i o staroswieckie pokladanie ufnosci w cywilizowane sposoby prowadzenia wojny. Tak na prawde Niemcy wcale nie zamierzali unicestwiac Warszawy - jak to zrobili pozniej. W planie Hitlera bylo co prawda przmienic miasto w kolejna twierdze i pewnie zniszczenia bylyby duze, ale plan zaglady miasta wcale wtedy Hitlerowi nie kolatal we lbie. PW i bohaterska walka Warszawiakow byla dla Hitlera kompletnym zaskoczeniem i przyprawila o wscieklosc. A Powstancy - jak mowie - nie spodziewali sie, ze sowieci na kilka miesiecy chytrze zatrzymaja sie na linii Wisly, by przeczekac eksterminacje polskiej elity. I ty stawiasz na jednej szali zaniechanie i naiwnosc (wobec sowietow) aliantow, ktorych czolgi w tym czasie byly hen we Francji, z ewidentna ZDRADA Rosjan, ktorzy byli o rzut kamieniem i przez pare miesiecy byli nie tylko bierni, ale tez wylapywali oddzialy partyzanckie spieszace na pomoc Warszawie (malo tego) ! sa udokumentowane fakty sowieckiego "przyjaznego ognia" artylerii na pozycje Powstancow, oswietlanie racami powstanczych pozycji na znak Niemcom, "przypadkowe" ostrzeliwanie brytyjskich samolotow transportowych. I ty chcesz, chlopie ROZSTRZELIWAC dowodcow Powstania a w zamian utrzymywac w Warszawie pomniki na czesc armii sowieckiej??? Zastanow sie przez chwile, co ty piszesz.
ps.
Jeszcze dodam, a skoro Ekor taki w sprawie obeznany, to pewnie tylko potwierdzi. Dlaczego radzieckie lotnictwo, w tamtym czasie posiadajace znaczna przewage nad Luftwaffe bylo nad Warszawa kompletnie nieobecne? Dlaczego hitlerowskie samoloty z taka swoboda, bombardowaly powstancze pozycje?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:21, 12 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|