|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:42, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Poseł PiS apeluje do PO: usuńcie Śpiewaka!
Poseł PiS Karol Karski zaapelował do klubu Platformy Obywatelskiej, by usunął ze swoich szeregów posła Pawła Śpiewaka. Apel Karskiego ma związek z wywiadem, jakiego poseł PO udzielił niemieckiemu dziennikowi "Die Welt". Śpiewak uważa, że apel Karskiego to przesadna reakcja.
"Pan poseł Śpiewak udzielił wywiadu obrażającego Polaków, w którym jednocześnie kwestionował podstawowe interesy państwa polskiego - opowiedział się za budową Gazociągu Północnego. Jednocześnie czynił polskiemu rządowi i osobiście ministrowi spraw zagranicznych zarzuty z tego tytułu, iż opowiada się przeciwko budowie tego Gazociągu" - podkreślił Karski na konferencji prasowej w Sejmie.
Sprawa dotyczy wywiadu Śpiewaka, który ostatnio ukazał się w niemieckim "Die Welt". Polityk PO skrytykował szefową polskiego MSZ Annę Fotygę za to, że przeciwstawia się budowie Gazociągu Północnego. Dodał, że polityka Fotygi jest dla niego "całkowicie niezrozumiała".
"Mam już trudności ze zrozumieniem jej języka. Niszczy ona parlamentarną zgodę w polityce zagranicznej. Nie informuje parlamentu, lekceważy demokratyczne procedury. To polityka mówienia nie: nie wobec bałtyckiego gazociągu, nie wobec projektu konstytucji UE. A przecież ta konstytucja jest już politycznym faktem. Wzmacnia ona jedność Europy. Jeżeli Polska ją odrzuci, to Polska może stać się niebezpieczeństwem dla Europy" - mówił Śpiewak dla "Die Welt".
"Pan poseł Śpiewak, będąc posłem na Sejm, osobą publiczną i funkcjonariuszem publicznym, podjął działania, które są wymierzone przeciwko polskiej racji stanu" - ocenił Karski.
Jego zdaniem, "odpowiedzialność za słowa" nakazuje, aby klub PO "jasno i wyraźnie" opowiedział się albo po stronie polskiej racji stanu, albo przeciwko niej.
"Wypowiedź pana Śpiewaka jest zwróceniem się do niemieckiego społeczeństwa i rządu z sygnałem: my, Platforma Obywatelska popieramy ten projekt (budowy Gazociągu Północnego), nie zwracajcie uwagi na to, co mówi polski rząd" - uważa Karski.
Podkreślił, że "dotychczas w sprawie Gazociągu Północnego istniał w Polsce absolutny konsensus polityczny co do tego, że jego budowa jest wymierzona przeciwko Polsce i jest projektem dla nas niekorzystnym".
"Wiemy, że w czwartek pan Donald Tusk (szef PO) odciął się częściowa od posła Śpiewaka stwierdzając, że nie jest on członkiem partii, a jedynie członkiem klubu" - dodał Karski.
Paweł Śpiewak powiedział w piątek PAP, że apel Karskiego to "dość przesadna reakcja" i w gruncie rzeczy nie rozumie, czym jest ona podyktowana.
"Czy chodzi o skrajny lęk przed krytyką, niechęć do krytyki? (...) Uważam, że poseł Karski zaprezentował obecny już w PiS pogląd skrajnie nacjonalistyczny, że wszelka krytyka rządu nie może być robiona w mediach zachodnich. To zasada dla mnie niezrozumiała, ona była dobra w okresie PRL. Wtedy udzielenie wywiadu prasie zachodniej na temat polityki polskiej było traktowane jako zdrada stanu. Poseł Karski nie wyszedł z tej mentalności" - powiedział Śpiewak.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 8:02, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Profesor Socjolog (co sam podkreśla) Paweł Śpiewak jest osobom bardzo znanom, dlategóż też bardzosłusznie dosłał też swoje miejsce w [link widoczny dla zalogowanych] .
Jego kariera zawodowa nie musiała wypłynąć z wiedzy czy jego pracy dla rozwoju nauki socjologii (to tylko ja podkreślam), bo lata jego aktywności zawodowej mieszają się z karierą budowniczego RP.
Dał się poznać większej społeczności jako publicysta felietonów na wskroś pisowskich publikowanych gdziekolwiek się dało. Można jego też na podstawie jego felietonów uważać za tubę PiSu. Jednak jego drogi życiowe rozminęły się z PiSem, bo zwycięzką partią miała być PO. A start jego w jej szeregach walnie się przyczynił do porażki tej partii w wyborach samorządowy, sejmowych i prezydenckich. Dzięki własnie takim ambicjonalnym i wartościowym ludziom PO zawdzięcza swój populizm.
Dość często bierze udział w dyskusjach telewizyjnych i często ma w nich rację, jeżeli powtarza czyjeś zdania. Natomiast jego oryginalne wypowiedzi przyczyniają się do zagmatwań tematów dyskusji lub zgnojenia jego poglądów.
Profesor świetnie zna język niemiecki, a ponieważ brakuje mu sukcesów i sukcesorów w Polsce, szuka swych kolejnych awansów na Zachodzie.
I chociaż ta tuba propisowska nie zgadza się ani z PiSem, ani polską racją, nawet z socjologią, to mimo tego nadal ambitnie dązy do rozwoju socjologicznych aspektów porozumiewania się międzynarodowego. Tytuł zobowiązuje.
Dzięki Gościu za śledzenie sukcesów polskiej socjologii!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:35, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
"Wiadomości" TVP: WSI próbowały przejąć kontrolę nad mediami!
Wojskowe Służby Informacyjne na początku lat 90. próbowały przejąć kontrolę nad mediami w Polsce - podały "Wiadomości" TVP, powołując się na raport komisji weryfikacyjnej WSI. Raport ma zostać odtajniony 1 lutego.
WSI miały pozyskać 115 agentów spośród przedstawicieli mediów, a także korzystać z pomocy jeszcze większej liczby nieformalnych współpracowników.
Antoni Macierewicz, dziś szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który kierował komisją weryfikującą funkcjonariuszy zlikwidowanych WSI powiedział TVP, że pod koniec lat 90. wojskowe służby dysponowały agenturą we wszystkich centralnych telewizjach, a agenci byli tam rozlokowani na kluczowych pozycjach. Dziennikarzom-agentom służby miały podsuwać określone tematy, z których tworzono później reportaże.
Powołując się na raport komisji weryfikacyjnej, "Wiadomości" podały też, że WSI chciały wprowadzić w TVP nowy system informatyczny, nad którym nadzór miała sprawować firma stworzona przez służby wojskowe. Realizacją projektu miał się zająć oficer o pseudonimie "Burski", który w cywilu był jednym z dyrektorów polskiej telewizji.
Podobne działania WSI chciała podjąć w stosunku do stacji komercyjnych. W nowo utworzonej wówczas telewizji Polsat zadanie to zlecono oficerowi o pseudonimie "Tur". Raport potwierdza też - jak poinformowały Wiadomości - agenturalną przeszłość Milana Suboticia, dawnego współpracownika TVP, a później współtwórcy stacji TVN.
Z informacji przekazanych przez Wiadomości wynika, że w przejęcie kontroli nad mediami zaangażował się generał Konstanty Malejczyk, który osobiście prowadził agenturę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:38, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Esbecy grożą pracownikom IPN!!!!
Oprawcy, zbrodniarze - tak o funkcjonariuszach SB i UB mówią ich ofiary. Esbecy nie mieli dla nich litości. Dziś nie chcą rozgłosu. Na wieść o przygotowywanej wystawie "Twarze łódzkiej bezpieki" wściekli się. Esbecy zaczęli grozić pracownikom IPN. Bezskutecznie. Wystawę można już oglądać.
"Mimo niezadowolenia niektórych osób będziemy przygotowywać więcej takich wystaw" - mówi Marzena Sobczyk z łódzkiego IPN.
Ma na myśli byłych esbeków, którzy wydzwaniali do pracowników instytutu tuż przed otwarciem wystawy. Byli funkcjonariusze SB i UB grozili i radzili, aby IPN zajął się innymi problemami niż pokazywanie ich zdjęć. Telefon z pogróżkami dostał nawet dyrektor łódzkiego oddziału instytutu.
A gdy to nie wystarczyło, niektórzy esbecy osobiście pofatygowali się do siedziby IPN, aby jak za dawnych lat zabawić się w cenzorów wystawy. Gdy im odmawiano udostępnienia zdjęć - byli agresywni, grozili i przeklinali IPN.
Czego boją się oprawcy z SB i UB? Że wystawę obejrzy zbyt dużo osób i później ludzie będą ich wytykać na ulicy. Nie mylą się. Tylko pierwszego dnia po otwarciu "Twarzy łódzkiej bezpieki" zdjęcia esbeków obejrzało 500 osób.
A odwiedzający łódzki IPN zobaczą nie tylko ponad 40 zdjęć kierownictwa UB i SB. "Twarze łódzkiej bezpieki" to także fotografie najbardziej bestialskich śledczych. Znalazło się miejsce dla Grzegorza Piotrowskiego, zabójcy księdza Jerzego Popiełuszki. Można się dowiedzieć, kim byli Czesław Antczak i Józef Nocuła, czyli najbardziej bestialscy śledczy w regionie łódzkim. Zwiedzający wystawę zobaczą też, kto katował księży, kto zwykłych ludzi, a kto żołnierzy podziemia.
Jak zapewnia Sobczyk, takich wystaw w łódzkim IPN będzie więcej. I nie ma znaczenia, co myślą o tym byli esbecy. A ich pogróżek pracownicy instytutu nie traktują serio.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:39, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Autorzy stanu wojennego żyją w dostatku!!!
Nie ma sprawiedliwości. Gdy miliony Polaków gnębionych przez komunistyczną dyktaturę ledwo wiążą koniec z końcem, autorzy stanu wojennego nie narzekają. Cieszą się spokojem w zaciszu swych luksusowych domów i co miesiąc dostają wielotysięczne emerytury - pisze "Fakt".
13 grudnia 1981 r. więzienia zapełniają się działaczami opozycji. Na ulicach czołgi, nie działają telefony i poczta, w sklepach puste półki, nie ma benzyny. W telewizji gen. Wojciech Jaruzelski złowieszczym głosem obwieszcza wprowadzenie stanu wojennego. Od 22 do 6 obowiązuje godzina milicyjna. Na każdym rogu patrole milicji. Przy koksownikach ogrzewają się żołnierze Ludowego Wojska Polskiego. Te obrazy sprzed 25 lat tkwią jak drzazga pod paznokciem w pamięci milionów Polaków.
Podczas wojny polsko-jaruzelskiej, jak szybko zaczęto nazywać stan wojenny, tylko garstka partyjnych dygnitarzy czuła się swobodnie. To członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, autorzy stanu wojennego, z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Wówczas żyli w dostatku. Jak jest dzisiaj? Niewiele się zmieniło. O takim życiu, jakie wiodą generałowie Jaruzelski, Kiszczak i Siwicki, mogłaby pomarzyć większość obecnych emerytów.
Znienawidzony w dniach stanu wojennego Jaruzelski mieszka w wartym 2,5 miliona zł, około 350-metrowym domu na warszawskim Mokotowie. Co miesiąc dostaje 6 tys. zł emerytury i 10 tys. na utrzymanie biura. Przysługuje mu dożywotnia ochrona funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, którzy wożą generała służbową limuzyną. A przecież to on 13 grudnia 1981 r. w swoich rękach skupił całą władzę. Pełnił funkcję premiera, ministra obrony narodowej i I sekretarza KC PZPR. Jedną decyzją wyprowadził na ulice 70 tys. żołnierzy i 30 tys. milicjantów. Za kraty ośrodków internowania trafiło niemal 10 tys. działaczy opozycji. Śmierć poniosło ponad 90 osób.
W nocy z 12 na 13 grudnia Jaruzelski zdeptał nawet peerelowską konstytucję. Wprowadził stan wojenny, nie zważając na jej postanowienia. Utworzył juntę wojskową o zwodniczej nazwie Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Nawet dzisiaj Jaruzelski przekonuje, że wprowadził stan wojenny, aby ratować kraj przed zbrojną interwencją Moskwy. Nie brakuje jednak dowodów, że to nieprawda. Jaruzelski do tej pory nie odpowiedział za swe czyny. Dopiero w marcu tego roku Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu oskarżyła go o zbrodnie komunistyczne.
Powodów do narzekania nie mają także pozostali autorzy stanu wojennego. Ówczesny szef MSW gen. Czesław Kiszczak mieszka w wartej 2 mln zł willi z ogrodem na warszawskim Mokotowie. Gdy stolica mu się znudzi, wyjeżdża do swojego domku letniskowego na Mazurach. Co miesiąc dostaje 5 tys. zł emerytury. Za książkę o sobie kupił toyotę.
W stanie wojennym Kiszczak był prawą ręką gen. Jaruzelskiego. W 1981 r. jako minister spraw wewnętrznych kierował całym aparatem przemocy: milicją i cywilną bezpieką. To on tworzył plany wprowadzenia stanu wojennego. Wydawał rozkazy, których konsekwencją był rozlew krwi. Jest oskarżony o spowodowanie masakry strajkujących górników w katowickiej kopalni "Wujek". 16 grudnia 1981 r. zomowcy zastrzelili tam 9 górników i ciężko ranili 21. Mimo upływu 25 lat nie został dotąd skazany.
W dostatku żyje też były wiceminister obrony gen. Florian Siwicki. Jego mieszkanie w 200-metrowym bliźniaku na warszawskim Ursynowie warte jest milion złotych. W garażu stoi daewoo lanos. Na konto generała co miesiąc wpływa 6,5 tys. zł. emerytury. Czy takie przywileje należą się człowiekowi, który obmyślił szczegółowy plan wprowadzenia stanu wojennego? - pyta "Fakt". Wojskowe doświadczenie Siwicki zbierał podczas interwencji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. Dowodził armią 20 tys. żołnierzy, 471 czołgami i 542 transporterami opancerzonymi. Z Jaruzelskim łączyła go wieloletnia przyjaźń. W marcu 2006 Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN oskarżyła go o popełnienie zbrodni komunistycznej. Nie został dotąd skazany.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:01, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gościu
Odgrzewasz ... stare kotlety.
Przecież my już to wszystko wiemy
Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji od Axel Springer Polska drogą elektroniczną.
Taki oto zapis istnieje w elektronicznej stopce "Dziennika" gdzie zapewne Gościu, masz ...abonament.
Nie wiem jak Ty, ale ja podejrzewam, że za takimi publikacjami stoją .... określone siły jak sie to drzewiej mówiło.
Oj mieszają, mieszają w tym polskim kotle a Ty Gościu ... chłepcesz ten szwabski eintopf ... i jeszcze na dodatek się ...oblizujesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-))))))))))))) gruby, gruby!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:23, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
IBnGR: to był znakomity rok dla gospodarki!!!
Wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową uważa, że ubiegły rok był znakomity dla naszej gospodarki. Ze wstępnych szacunków GUS wynika, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2006 roku o 5,8 procent.
Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes IBnGR powiedział, że dawno nie mieliśmy tak wysokiego wzrostu gospodarczego. Ekonomista zwrócił uwagę, że przedsiębiorcy inwestują ponieważ optymistycznie oceniają przyszłość. Mamy też niską inflację i poprawę na rynku pracy - podkreślił Bohdan Wyżnikiewicz. Jest więcej pieniędzy na rynku i gospodarstwa domowe więcej kupują.
GUS podał, że w ubiegłym roku wynagrodzenia wzrosły realnie o 4,5 procent, emerytury o 6,7 procent a renty o prawie 5 procent.
Według GUS tak dobrego wzrostu gospodarczego jak w ubiegłym roku, nie mieliśmy od dziewięciu lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:39, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za informacje panie rzeczniku, mam jednak na ten temat swoje zdanie zgoła inne, . Trudno sobie nawet wyobrazić Polskę za dziesięć lat przy takim wzroście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:38, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
przeciez pisales blaznie ostatnio o totalnie rozregulowanej gospodarce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:38, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jest akt oskarżenia wobec Dochnala i Pęczaka
Andrzej Pęczak wziął 820 tysięcy złotych łapówki od lobbysty Marka Dochnala - tak uważa Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która ma już gotowy akt oskarżenia w tej sprawie. Śledczy chcą, żeby przed sądem stanął zarówno były baron SLD, jego znajomy-biznesmen i asystent Dochnala, Krzysztof P.
Zdaniem prokuratury, między Dochnalem a Pęczakiem istniał układ - pieniądze za konkretne usługi, wynikające z jego stanowisk publicznych. Pęczak miał domagać się ponad 900 tysięcy złotych za tajne informacje o prywatyzacji, które bardzo pomogły firmie Dochnala.
Wszystko działo się w 2004 roku. Firma Dochnala i jego asystenta Krzysztofa P. zajmowała się pośrednictwem finansowym i gospodarczym, ale poza tym lobbowała na rzecz chętnych do kupna polskich przedsiębiorstw. Tylko że nie były to jakieś tam niewielkie firmy, a potężne zakłady, jak Grupa G8 czy Huta Stali Częstochowa.
Jaka była według prokuratury rola Pęczaka? Były polityk SLD miał sprawdzać, czy firma Dochnala ma prawdziwe informacje i ewentualnie uzupełniać je o nowe cenne szczegóły. Miał też obiecać, że lobbysta i jego wspólnik nie napotkają na swojej drodze żadnych przeszkód ze strony urzędników.
Akt oskarżenia prawdopodobnie już jutro trafi do sądu rejonowego w Warszawie.
Na początku stycznia Andrzej Pęczak wyszedł z aresztu. Za kratami siedział od listopada 2004 roku. Sąd zgodził się go wypuścić po tym, jak były poseł wpłacił 400 tysięcy złotych kaucji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:49, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pisałem pajacu o tym że dobre wyniki są tylko dlatego że w 2005 ktoś inny ustawiał to wszystko. twój guru nie może wydukać nawet raportu o WSI o gospodarce wie tyle ile naopowiadali mu biznesmeni z którymi się spotykał. A gdzie 3mln mieszkań no może na początek z 1mln ? ale co będę z tobą dyskutować, mało że chowasz się jak szczur za nickiem Gość to jeszcze przepisujesz to co ci każą i jak każą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:15, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ty juz sam nie wiesz balwanie tysiaclecia co pisales ! juz ci sie wszystko pomieszalo postkomunistyczny malomiasteczkowy koltunie ! ze starosci i ze zlosci ! te dranie z przeszlosci nic nie ustawialy !!!! oni tylko kradli i do dzis nazywaja to darowiznami !!! to przeciez takie osly jak ty twierdzily , ze bedzie krach gospodarczy i katastrofa ! a co do raportu WSI ! spokojnie, nie zawiedziesz sie , poznamy nazwiska nastepnych lobuzow ze srodowisk ktorymi sie zachwycasz !!! BRAWO KACZORY !!!!
Polska gospodarka najsilniejsza od 9 lat!
Tak dobrze w Polsce nie było od 9 lat. Jak wynika z najnowszych statystyk Głównego Urzędu Statystycznego, w minionym roku wartość wyprodukowanych w naszym kraju rzeczy i usług, tzw. PKB wzrosła aż o 5,8 procenta. Czyli - rośniemy w siłę.
Produkt Krajowy Brutto, to "miernik" tego, co dzieje się w gospodarce danego kraju. Liczone są wszystkie wyprodukowane towary i wyświadczone usługi na jego terenie w określonym czasie, najczęściej w ciągu roku. W Polsce PKB liczy Główny Urząd Statystyczny.
I właśnie wyliczył, że w 2006 roku wartość naszego PKB wzrosła aż o 5,8 procenta (czyli wynosił on ponad 1 bilion 46 miliardów złotych) w porównaniu z 2005 rokiem. To najwięcej, jak wykazują statystyki, od 9 lat. "Wszystko dlatego, że wyraźnie wzrosły inwestycje, to bardzo optymistyczny sygnał. Bo oznacza, że nasza gospodarka się rozwija" - tłumaczy Józef Olesiński, prezes GUS.
Największy wpływ na te świetne wyniki miał boom w budownictwie. W naszym kraju powstało m.in. mieszkania i domy warte ponad 14 proc. więcej niż w 2005 roku. Więcej robiliśmy też zakupów, więcej inwestowaliśmy w swoje firmy, dzięki czemu prężnie się rozwijały.
I, jak wskazują wstępne, na razie bardzo ostrożne, analizy, równie dobrze będzie w tym roku. Niewykluczone więc, że tak jak teraz będziemy nadal w światowej czołówce najszybciej rozwijających się krajów. A to znaczy, że będzie nam lepiej - więcej miejsc pracy, więcej towarów w sklepach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:23, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra koniunktura gospodarcza, każe mimo wszystko patrzeć jak ten dobry stan gospodarki przedkłada się na przyszłość. Wszyscy wiemy że gospodarka podlega cyklom koniunkturalnym. Tak jak po nocy przychodzi dzień, tak po okresie prosperity musi przyjść okres przyhamowania w gospodarce. Dlatego dziś musimy myśleć z troską jak będzie wygladać nasza gospodarka w następnym cyklu koniunkturalnym który nas niechybnie czeka. Dziś jest najwyższy czas na wzmocnienie gospodarki właśnie pod tym kątem. Obserwując prace naszego parlamentu nie widzę aby zajmował się on sprawami gospodarczymi tyczacymi dłuższego horyzontu czasowego.Ale może mylę się , mamy na forum ludzi biznesu , Oni wiedzą najlepiej czy poczyniono pozytywne rozwiazania ustawodawcze które sprzyjały by rozwojowi naszej gospodarki. Wszak MSP są motorem rozwoju.
O WSI nie będę już pisał , wszak nie kopie się leżącego.
Ale wspomnę że ostatnio odbyła się konferencja , spotkanie na UW gdzie był miedzy innymi Minister Obrony R. Sikorski. Miał on uzasadniać konieczność wysłania naszych wojsk do Afganistanu między innymi tym że swego czasu Afgańczycy walczyli z Rosjanami/lata 70-80/.Tym zaskarbili sobie naszą wdzięczność. Czy ktoś to rozumie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:27, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
warto o tym przypominac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! warto ! nawet jezeli jakis grubas twierdzi , ze juz wszystko wie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[link widoczny dla zalogowanych] - Straceni w PRL
[link widoczny dla zalogowanych] - WALKA O WOLNOŚĆ I NIEZAWISŁOŚĆ POLSKI Z NOWĄ SOWIECKĄ OKUPACJĄ"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|