POLITYKA 2o

Incognita

domowe, podwórkowe...nasze i obce...

Przeglądałam tematy i tak się zastanawiałam gdzie wrzucić fotki naszej domowej fauny...
w tej chwili mam tu w miejskim mieszkaniu dziką ptakę i podlega ona właśnie oswajaniu przez Lalkę...
taką mam zawieszkę na firanach...

i na córce...

i na sztywnym ptaku... Ya winkles

cudak taki...
poprzednią papużkę falistą (znalezioną na płocie przy szkole) straciliśmy w lipcu,
ta druga, nimfa jest małą dzikuską i miała być tylko na chwilę, ale już jej nikomu nie oddamy...

Aloes

Milutka, tylko szkoda tego bażanta!
Uwielbiam, jak błysną na skraju drogi. Niestety, coraz rzadziej.

Incognita

U nas są częstymi gośćmi, Pieseł je gania nawet po podwórku, sąsiad dokarmia razem ze swoimi kurami...i hałas czynią...
Szkoda naszego sztywniaka, ale Figa go lubi i co poradzisz jak na nim ląduje...?
ostatnio udaje tygrysa...małego...syczy jak wkładam rękę do klatki...
chyba, że mam kolbę, sałatę , jabłko czy inny smakołyk...kocha nektarynki...

udaje nietoperza względnie anioła, kwestia jeszcze nierozstrzygnięta...

Aloes

Fajna... Wygląda na to, że ma charakter.
Co do bażantów... chętnie bym przyjęła jakąś parkę, nawet zobowiązałabym się do dokarmiania. Tylko czy koty by ich nie pogoniły....

Aloes

Po dokładnym przyjrzeniu się widzę, że Figa tańczy niczym akrobatka na rurze.

Incognita

akrobatka... na rurze...

co do bażantów...u sąsiada współpraca z psami pod znakiem zapytania, kotów sąsiad nie posiada...
ja bym przygarnęła jeże, jakąś parkę, nawet dwie...budki w przygotowaniu, w przyszłym roku zapoluję i przygarnę jakieś...

Incognita

Będę oswajać małego kotka...czarnego, powinien się nazywać Węgiel, ale przez swoje zachowanie został ochrzczony Gibusiem.
Gibuś jest mały, pękaty, wiecznie głodny i nie słucha mamusi...płeć niewiadoma...więc to imię to trochę na wyrost.
Zdjęcia są na telefonie u Lalki, więc będą niewiadomokiedy...
za to dziś wrzucę coś co mnie spotkało kilka tygodni temu w Sosnowcu...

a mówiłam Luxusowi:
-Nie dokarmiaj jej, bo jeszcze za nami poleci...

Aloes

A już się przelękłam, że to Gibuś...:)
Śliczne imię. Z czasem będzie pasować.Chociaż, naszej Zuzi za nic nie da się nazwać Gibką....

Incognita

też moje.... dzikość ujarzmiana...mrozem...

Incognita

Zwierzeły na pierwszym śniegu...

i Papug budzi buziakiem Śpiącego Księcia

Incognita

znalazłam fotkę...
nie jest nowa i tak myślę czy już jej tu gdzieś nie wrzucałam...
jakby co nadmiar wyrzucę...
tu pasuje...

Incognita

Majeczka się oźrebiła... mała Gwiazdka jest zdrowa i już biega za mamą...
szybko się oswaja i w ogóle ... jest urocza...

Incognita

Obudziła mnie koło 6 rano, siadła na stopie i zaczęła skubać paznokcie...
później podreptała po kołdrze i zajęła się uchem...okryłam głowę bo nie sposób wytrzymać te "pieszczoty"...
(Młodsze Dziecko chichotało szatańsko podczas przygotowań szkolnych)
Figa niezrażona zajęła miejsce na poduszeczce i ciągnęła mnie za włosy, pokrzykując od czasu do czasu...
wstałam, bo niby co mogłam zrobić... W mur

zrobiłam sobie kawę, a szkodnik w tym czasie odleciał na klatkę ...

zrobiłam jej z zemsty fotkę z fleszem pod tytułem:
no co? nie widzisz, że jeszcze dosypiam?

niewiniątko qrka...

Incognita

Bulwers mi się włączył, bo o ile od pewnego czasu dochodzą do mnie wieści, że w [link widoczny dla zalogowanych]
W Arabii Saudyjskiej również odstrzeliwane są migrujące ptaki, rzadkie gatunki i objęte w niektórych krajach ścisłą ochroną gatunkową to o takim samym procederze dotyczącym krajów Unii Europejskiej piszą tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

nie miałam zamiaru powielać drastycznych zdjęć, ale to jedno wrzucę, bo mnie strasznie boli...wilga, u nas rzadkość i każde spotkanie to święto...

[link widoczny dla zalogowanych]

Incognita

Dzień Pieski...
więc Simba na wakacjach...
żeglarz...

muzyk...

kibic...