|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:18, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No i pojechali czwóreczką,zadeptali moje okolice,buuuu.
Następnym razem pojedziemy w większym gronie,pokażę wam to czego nie ma w żadnych przewodnikach,Góra Wisielca w drodze do Wambierzyc,skansen w Wambierzycach w całości prywatny,gdzie zapalony kolekcjoner we własnym gospodarstwie stworzył coś co jest przeglądem,wszelakich znalezisk z okolicy,podzielonym tematycznie,a na dokładkę jest tam prywatne Zoo.Wszystko cudooooo.Stare ujęcie wody pitnej w formie wodospadów jeszcze poniemieckie i wiele innych ciekawych rzeczy.To wszystko na zachęte,żebyście tam chcieli wracac,tak jak ja wracam tam od prawie już 20 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:00, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No to szykuj dobre buty na lipiec..
Poza tym co wymieniłaś nie odwiedziliśmy Skalnych Grzybów, Błędnych Skał, całej czeskiej strony Gór Stołowych, choć na fotkach będzie kawałek. Nie udało nam się wejśc do Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie, tam trzeba rezerwacje czynić...Nie zdążyliśmy do Stronia Śląskiego do Muzeum Minerałów, ale bilety mamy ważne jeszcze przez pół roku, zdążymy... W Wambierzycach ruchoma szopka była nieczynna, też została do nadrobienia i jeden zameczek po drodze...znajdę go ponownie..
Teraz oplotkuję piątek... w czwartek zdeptaliśmy Szczeliniec, zeszliśmy do Karłowa, ale było już całkiem ciemno, podczas schodzenia zobaczyliśmy jakieś szczątki dinozaurów, więc dzieci uparły się przyjechać tu ponownie, ale w piątek niestety brak straganów zniechęcił ich wystarczająco , żebyśmy mogli pojechać dalej...
widok spod Czarnej Góry, Śnieżnicki Park Narodowy, miejsce widokowe, ślicznie było, ale od strony gór nadciągały groźne chmurska...
[link widoczny dla zalogowanych]
diamenty można było zobaczyć...wystarczyło zgiąć grzbiet
[link widoczny dla zalogowanych]
postanowiliśmy zjeść obiad...restauracja Puchaczówka w Siennej, to tam właśnie dopdł nas jedyny podczas tego weekendu deszcz, ale też go przegapiliśmy, weszliśmy , słońce świeciło jak wściekłe, wyszliśmy tęż świeciło ale samochody na podjeździe były całkiem mokre...no to musiało padać
[link widoczny dla zalogowanych]
pojechaliśmy dalej z Siennej do Kletna, po drodze do Jaskini Niedźwiedziej wpadła nam w oko sztolnia dawnej kopalni uranu...tam powiedziano nam, że do jaskini do 11 maja nie ma miejsc, wszystko zarezewrowane...nie to nie... kopalnia nam sie podobała...
wisiało tam takie ogłoszenie
[link widoczny dla zalogowanych]
przed wejściem do kopalni, na skałach można było zobaczyć takie krzyształki.. to fluoryty, śliczne i w dodatku w moim ulubionym kolorze
[link widoczny dla zalogowanych]
a to już wnętrze kopalni
[link widoczny dla zalogowanych]
tam gdzie ta czerwona plamka wskaźnika przebiega, ułamek rudy uranowej...
[link widoczny dla zalogowanych]
śpiący w kopalni gacuś
[link widoczny dla zalogowanych]
właściwie przy każdym miejscu można by się zatrzymać na dłużej, nie tam , tutaj i opowiedzieć więcej...może zamienię jutro zdjęcia na te sprytne miniatury i napisze więcej, strasznie wono stronka chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:14, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wnętrze kopalni...cd...
[link widoczny dla zalogowanych]
zbiór kufli piwnych z okresu kiedy trwały spory jak pisać słowo barbórka...
ciekawostka ..
[link widoczny dla zalogowanych]
fluoryty... w róznych kolorach...bajka...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
po wyjściu z kopalni sprawdzilismy czy nie świecimy...no, niektórzy może trochę...
Dalej droga poprowadziła nas do Muzeum Ziemi... dzieciaki znalazły od razu sobie zwierzaczki do pieszczenia...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Luxus też znalazł sobie kolegę... nawet plecak za niego nosił...w głębi widać skalniak...
swój swojego zawsze pozna...
[link widoczny dla zalogowanych]
skalniak...nooo...ma swoje lata, zwłaszcza te nacieki kalcytowe i skamieniałe drzewa...wiek liczony w miliony lat...
[link widoczny dla zalogowanych]
wnętrze też było zachwycające...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
właściciele... powiedzieli nam gdzie możemy pojechać, żeby sobie zbiory uzupełnić o fluoryt zbierany własną ręką...
taka hałdka...
[link widoczny dla zalogowanych]
takie fluorytki... fluorytki mają zastosowanie w wielu dziedzinach przemysłu, są stosowane jako topniki w hutach aluminium, w przemysle farmaceutycznym, do produkcji szkła a nawet do soczewek, szkieł do okularów, wszystkie antyrefleksy mają w sobie fluoryt...
poza tym...wyglądają!!! więc w jubilerstwie również...
[link widoczny dla zalogowanych]
zeszło nam do ciemnej nocki ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Incognita dnia Śro 21:13, 10 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:28, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Widok na Szczeliniec od strony Karłowa, tam gdzie zeszliśmy pierwszego dnia i było za ciemno na oglądanie..dzieciaki nie popusciły i musieliśmy przyjechać...
[link widoczny dla zalogowanych]
tu, w zbliżeniu widać, że wspinacze są na ścianie...
[link widoczny dla zalogowanych]
nieśmiertelne stragany i naciąganie rodziców na konieczniepotrzebnąrzecz....
[link widoczny dla zalogowanych]
Jurapark... w budowie, ale zrobiony z pomysłem, podobało nam się...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:46, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy wydaliśmy już co było do wydania... pojechaliśmy dalej, z drogi widoki były również zachwycające...
[link widoczny dla zalogowanych]
ale nasza trasa prowadziła do Kudowy Zdroju i Czermnej...
Kawałek Przewodnika
[link widoczny dla zalogowanych]
Kaplicę Czaszek założył proboszcz Wenzel Tomašek w 1776 r. Jest to jeden z trzech takich obiektów w Europie – pozostałe, zresztą znacznie większe, znajdują się w Rzymie i w Sedlcu koło Kutnej Hory.
Według tradycji proboszcz spostrzegł psy, rozgrzebujące ziemię przy starej kostnicy i odsłaniające liczne szczątki ofiar niedawnych wojen śląskich, wojny trzydziestoletniej i epidemii cholery. Znając rzymskie katakumby, postanowił zbudować w Czermnej podobny pomnik, stanowiący godne miejsce pochówku dla martwych i przypominający żywym o nieuchronności śmierci. Zapewne nie sądził, że równocześnie tworzy swego rodzaju makabryczną ciekawostkę, przyszły „magnes” dla turystów, owiany atmosferą sensacji.
Przy pomocy kościelnego i grabarza Langnera proboszcz zebrał również kości walające się w okolicy i oczyścił je (zajmował się tym niemal do końca życia, do 1804 r.). W kaplicy – na ołtarzu, ścianach i pod sklepieniem – zgromadzono ok. 3 000 czaszek i piszczeli, a w krypcie pod podłogą złożono szczątki dalszych 21 tys. ofiar. Moralizatorską wymowę wystroju uzupełnia krucyfiks i figury aniołów, trzymających wagę i trąbę – symbole Sądu Ostatecznego (na tabliczkach pod nimi – czeskie i łacińskie wezwania do zmartwychwstania i udania się na Sąd).
Na ołtarzu umieszczono czaszkę pomocnika proboszcza Tomaška - Langnera, czaszkę sołtysa Czermnej Martyńca, okarżonego przez Austriaków o wskazanie drogi przez góry wojskom Pruskim i rozstrzelanego oraz czaszkę jego żony, która zginęła, próbując zasłonić męża. Całości dopełniają czaszki: Tatara, Mongoła oraz osoby z widocznymi zmianami wenerycznymi. Obok leżą trzy ciekawe kości: kość źle zrośnięta po złamaniu, przestrzelona kość udowa, kość udowa olbrzyma o wzroście ok. 2,2 m.
oj namieszałam...wgrałam na fotosik zdjęcia w pełnym rozmiarze...
więc może miniaturki??
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
we wnętrzu kaplicy nie można robić zdjęć, można kupować gotowe...
jak znajdę te zakupione pocztówki to wkleję...
Kościoła św. Bartłomieja nie zwiedziliśmy....może nastepnym razem...
tutaj już inna strona medalu...w drodze zobaczyłam w jednym ogródku takie drzewko...piekne prawda??
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:58, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe.. obejrzę sobie jeszcze raz na spokojnie po powrocie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:47, 27 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiosłem i obiektywem po Narodowym Parku Drawieńskim
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:59, 27 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:46, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że nie zabłądziłeś w tych szuwarach, Ekor! :)
Pięknie tam.. Rozległe, dzikie akweny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:47, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pięknie I najważniejsze, że wiosło się nie zgubiło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:17, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tereny dziewicze ..o ile wiadomo jeszcze co ten termin oznacza, Jeszcze jeden ruch wiosłem i;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 10:20, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:39, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Eeeech... skad ja to znam... :)
A na trzeci dzien wioslowania, posrod tego monotonnego zielska, czlowiek zaczyna tesknic za miejskim pejzazem :)
ps.
Najwieksza zbrodnia to zapomniec o worku foliowym na ubrania
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:41, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:13, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jasne! Tereny masowego występowania dziewic przedziale wiekowym 16-18 lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:35, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cyniczny potwor :)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:37, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:57, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Tobą Bujany całkowicie. No, prawie.
W końcu ta szkoła filozoficzna antycznej Grecji wydała na świat takie imiona, jak Diogenes albo Krates.
A że często załatwiali swoje potrzeby publicznie... Cóż, niełatwo znaleźć w takich okolicznościach przyrody toaletę, nawet prywatną [link widoczny dla zalogowanych]
Ale żeby od razu "potwór"?! Na Ekora?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:23, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście istnieje parę praktycznych pomysłów które pomagają względnie "komfortowo" przeżyć takie kajakowe wyprawy.Worek plastykowy na "suche ubranie", Hermetyczne pudełko na niezbedne dokumenty.Woda jest w zasięgu ręki.Pokonanie róznych naturalnych przeszkód może często skutkować spotkaniem I stopnia z taflą wody.Kto bywał ten wie.Wędrówki po terenie puszczy, lasów , mokradeł to ogrom zieleni, pejzaż w zasadzie staje się monotonny.Ciekawe spojrzenie obiektywu może tyczyć raczej szczegółu niż szerokiego planu .Jedynie przeszkody na trasie urozmaicają pływanie.Jest jeden niezaprzeczalny walor..cisza przerywana śpiewem ptaków, feria barw owadów. Widoki ptaków wodnych majestatycznie podążających w sobie znanych kierunkach, tolerujących jednak człowieka ..intruza.Sam na sam z sobą i przyrodą.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kajak do przystani.Szukam szerszego planu ..w dalszej podróży.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:26, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|