POLITYKA 2o

Gość

Popijając naprawdę smaczną kawusię sprowadzoną z jednej z najlepszych, moim skromnym zdaniem, palarni kawy na świecie, przymknąłem na chwile oczy i przeniosłenm się w miejsce gdzie ją palono. Trudno bowiem o miejsce tak charakterystyczne dla historii Izraela, a jednocześnie łamiące wszelkie stereotypy jakie o tym kraju krążą po świecie. Chodzi wlaśnie o Ramla.
Ramla powstyało jako miasto muzułmańskie i zostało przez ONZ przyznane Jordanii. kiedy wszystkie panstwa arabskie odrzuciły pokojową rezolucję zostało przejęte przez Izrael. właśnie w Ramla naprawiono dość tragiczną w skutkach decyzję dotycząca mieszkańców Lod, o ile muzułmanie z Lod opuścili to miasto piechotą, o tyle ludzi z Ramla odiweziono samochodami. w świadomości ludzkiej pozostała jednak "tragedia z Lod i Ramla" w której pisze się o "wielu padłych z pragnienia ludziach" w rzeczywistości tych wielu padłych to około 100 osób z 70 tysięcy. Nie jest to oczywiście koniec paradosku Ramla. Zarowno Ramla, Lod jak i inne miasta pzryznane rezolucją 181 ONZ państwom arabskich mogły wrócić do tychże państw arabskich. tak brzmiała złozona na Rodos propozycja izraelska. w zamian chodziło tylko o pokój. jednak tak się nie stało. Tak więc Ramla rozwijało się dzięki społeczności chrześcijan i Żydów. obie te grupy zyły sobie spokojnie pracując razem i zadając kłam stwierdzeniom,że Żydzi chcą pozabijać chrześcijan, pozbawić ich majątku i dodać krew ich dzieciąt do macy, tudzież innym podobnym bzdurom, w które moze uwierzyć ktoś o IQ 10. te społeczności zalożyły własnie te palarnię kawy, fabrykę papierosów, farmaceutykow, sprzętu elektrycznego i telekomunikacyjnego. miasto nieco podupadło, kiedy przybyli neuico bardziej leniwi Żydzi z Maroka. w ogóle Żydzi z Maroka uważani są za głupców, wierzą np w to,że po Warszawie chodzą sobie tresowane niedźwiedzie. W sumie jednak można im chyba wybaczyc, jeśli kochani mieszkańcy kraju nad Wisłą wierzą w bardziej nieprawdopodobne bzdety. Wróćmy do Ramla, po 1967 roku do Ramla zaczęli przybywać żądni pracy mieszkańcy danwej Transjordanii, wielu z nich (o zgrozo) przyjęło obywatelstwo Izraela i wtopiło się w społeczność, część z nich, co można zrozumieć, odrzuciło tą mozliwość, pracując jednak w okolicznych zakładach i bogacac się na dostawach tytoniu do zakładów papierosowych. Lata osiemdziesiąte dla Ramla to czas załamania. jednym z postanowień infitioady był pełny bojkot towarów izraelskich. fabryki zaczęły pracować na pół gwizdka, najpierw zmniejszono, potem zawieszono zakupy u dostawcow, zaczęto zwalniać pracowników itp. w pierwszej kolejności tyczyło się to gastarbeiterów z zachodniego brzegu, ale i osiedli w mieście też nie mieli łatwo. sytuację dopiero uratowala rosyjska alija. w mieście ossiedliło się wielu ludzi, którzy nadali mu bardziej europejski charakter. Przełom XX i XXI wieku to czasy burmistrzowania w mieście Yoela Lavi, który wygral w wydanej handlarzom narkotyków z dzielnicy beduińskiej. co ciekawe, w walce tej wspierali go prawie wszyscy mieszkający w Ramla muzulmanie.
Ramla to też miejsce niedawnego cudu- placzący obraz św. Jerzego i miasto partnerskie Kielc i Asyżu, to jednocześnie miejsce, gdzie Napoleon Bonaparte wynalazł i opatentowal najlepszy na świecie sposób na muezinow, ale rownież miejsce egzekucji Eihcmanna i miejsce gdzie znajduje się jedyne w Izraelu więzienie.
tak to pokrótce, pijąc naprawdę smaczną kawę, opisalem historię miasta, które z parotysięcznego pierdzidółka, stało się kwitnącym miastem, centrum aglomeracji miejskiej i stolicą dystryktu.