|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:08, 16 Sty 2008 Temat postu: Różaniec ... |
|
|
Kto tak naprawdę pamięta jeszcze słowa Niemiłościwie Nam Panującego Lecha Aleksandra wypowiedziane w czasie inauguracji jego prezydentury: „Nie będę się kierował lojalnością wobec niczego więcej poza lojalnością wobec Polski. Czy znajdzie się w tym naszym nieszczęsnym kraju choć jeden człowiek, który z przekonaniem powie, że prezydent dotrzymał obietnicy? Oczywiście, było to tylko pytanie retoryczne. Może więc teraz z innej beczki.
Poseł Palikot, słynący skądinąd z niewybrednych wystąpień medialnych zarzucił, no może nie zarzucił ale cynicznie zapytał na swoim internetowym blogu otoczenie prezydenta czy to prawda, że Lech Aleksander po przegranej brata tak się sfrustrował, że ma obecnie kłopoty z uzależnieniem alkoholowym. Że jego zniknięcia, niezapowiedziane wizyty w lecznicach rządowych i nagłe ucieczki do Juraty są właśnie tą przypadłością spowodowane. Jest to o tyle interesujące, że przecież w przeciwnym przypadku nie byłoby takich wpadek kompetencyjnych jak bardzo, ale to bardzo tajemnicze, wręcz nieprzemyślane nominacje ambasadorskie czynione na doraźne polityczne zamówienie bezdzietnego ojca Radiopiernika z Torunia. I następujący po nich jazgot „ministrów” prezydenckich. Przecież kancelaria prezydenta Rzeczpospolitej to nie kancelaria Rady Ministrów, gdzie każdy z mianowanych i zatwierdzonych przez Sejm ministrów jest odpowiedzialny konstytucyjnie w odróżnieniu od której pracują w niej tylko urzędnicy zwani grzecznościowo ministrami a tak rzeczywiście będący tylko i wyłącznie kancelistami jak najważniejszy z nich i najgłośniejszy w mediach Michał Kamiński. Czymże więc można wytłumaczyć ludziom trzeźwym uwłaczający gest prezydenta powierzającemu Tuskowi misję tworzenia rządu w przedpokoju po wystawnej i mocno nagłośnionej w mediach fecie na cześć rządu odchodzącego w niesławie. Co też tak naprawdę wpłynęło na będącego cieniem Jarosława Mądrego – Lecha Aleksandra, że przez owe kilkanaście miesięcy nie był w stanie udzielić żadnego sensownego wywiadu, by nie w mniej lub bardziej otwartej formie przekonywać trzeźwo myślący naród o tym, iż wszystko co złe w naszym kraju dzieje się li tylko z winy PO i Donalda Copperfielda. Nawet przy założeniu, że platformersi ze swym wodzem są cholerna zadrą dla bliźniaków, dla tego ze wszech miar nieszczęsnego bytu biologiczno-politycznego.
A mnie osobiście się wydaje, iż u nas w Polsce (na gruzach IV RP) jedyną poprawną politycznie dyskusją jest ... zbiorowe odmawianie różańca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|