 |
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:18, 18 Paź 2007 Temat postu: Przeciw piekłu ... |
|
|
A Ziobro i Kaczyński winni umieścić na swych sztandarach pod którymi walczą o swoją reelekcję wezwanie Zygmunta Krasińskiego:
„Przeciw piekłu podnieść kord!
Bić szatanów czarny ród!”
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu (tym poświęconym samorozwiązaniu) posłowie zafundowali nam w rzeczywistości swoisty plebiscyt w miejsce wyborów parlamentarnych. Otóż mamy do czynienia z dylematem – czy jesteśmy za Jarosławem Kaczyńskim, czy wręcz przeciwko niemu ? Czy chcemy tego autokratę, czy wolimy kulawą, bo kulawą ale zawsze jakąś jeszcze tam opcję zwaną demokracją ?
Tak na dobre, to mamy w tej chwili bardzo dziwną formę polityczna ocierającą się już – staraniem Ziobry i wszystkich usłużnych mu służb specjalnych – o stan wyjątkowy. Bo przecież tak na zdrowy rozum to, to bezprzykładnie aroganckie rządzenie ludzi, którzy mają w rekach więcej instrumentów władzy aniżeli jakikolwiek premier w ostatnich osiemnastu latach (a i w PRL-u nie było takiej komasacji wszystkich możliwych form nacisku mentalnego) tak po prostu tym niemiłościwie nam panującym, zupełnie nie wychodzi. Mając tak miernych współpracowników jak właśnie Ziobro, Polaczek, polskie nieszczęście - Fotyga i paru tam jeszcze innych nieudaczników przejął był pierzasty Jarosław Wielki całe państwo i zupełnie nie wie co z nim teraz robić. Zmiana rządów jest więc koniecznie potrzebna. I to nie tylko owym 20 procentom zaślepionych i bardzo mocno uwikłanych w rozdrapywanie pamięci, ale głównie tym 80 procentom Polaków, którzy chcą patrzeć w przyszłość. By po zmianie nie mówiło się, iż sprawiedliwość narodziła się z ... ziobra Jarosława, by nie brylowała w mediach skorumpowana politycznie Gilowska wraz z dziwacznym ekonomem Gosiem.
Taka jeszcze drobna, acz znacząca uwaga: Jarosław Wielki i jego „gefreiterzy” narzucili wszystkim oponentom, przeciwnikom politycznym ów grubiański styl debaty w której podstawowymi argumentami były: pomówienia, niesamowita wręcz agresja wypowiedzi i wszelkiego autoramentu epitety. A na koniec zaczęli bezczelnie i z niesamowitą perfidią krzyczeć, drzeć się jak owi kaprale na zmasowaną nagonkę i brutalną kampanię. A jeszcze w 2005 roku Kaczory i ich PiS obiecywali krainę powszechnej szczęśliwości, taki sielski, polski eden. I rzeczywiście – powstało państwo nadzwyczaj przyjazne dla pochlebców władzy, dla wazeliniarzy i wiernych jak psy pretorian.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|