POLITYKA 2o

Gość

wiadomo,że prawa nalezy przestrzegać aby była sprawiedliwość.

Gość

Sąd Okręgowy w Toruniu zakazał prof. Andrzejowi Zybertowiczowi wypowiadać się na temat współpracy Zygmunta Solorza z wywiadem wojskowym PRL. Tydzień temu rozpoczął się proces właściciela Polsatu przeciwko toruńskiemu naukowcowi.

Jak poinformowała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Toruniu Beata Fenska-Paciorek, sąd postanowił zabezpieczyć roszczenia Solorza o ochronę dóbr osobistych poprzez zakazanie pozwanemu dalszego rozpowszechniania zakwestionowanych informacji.

Dotyczy to stwierdzeń, iż Zygmunt Solorz współpracował z wojskowymi służbami specjalnymi, czerpał z tego tytułu korzyści finansowe i wykorzystywał nawiązane przy tym kontakty w działalności gospodarczej, szczególnie przy staraniach o koncesję dla TV Polsat - powiedziała sędzia Fenska-Paciorek.

Jednocześnie sąd oddalił wniosek, by zabronić prof. Zybertowiczowi używania stwierdzeń o "współpracy właściciela Polsatu ze służbami bezpieczeństwa PRL". Decyzję umotywowano tym, że taki zarzut pod adresem naukowca nie znalazł się w pozwie przeciwko niemu.

Decyzja sądu w sprawie zabezpieczenia powództwa Zygmunta Solorza, wydana 7 września, jest nieprawomocna. Obu stronom przysługuje prawo do złożenia zażalenia w ciągu siedmiu dni od chwili otrzymania postanowienia sądu.

Do naruszenia dóbr osobistych Solorza miało dojść w listopadzie ubiegłego roku w programie "Misja specjalna" na antenie TVP. Prof. Zybertowicz powiedział wówczas, że Solorz współpracował z wywiadem wojskowym PRL, a później działał jako "element środowiska służb specjalnych" i mogło mu to pomagać w odnoszeniu sukcesów w biznesie.

Toruński socjolog uznał później swą wypowiedź za "błąd techniczny" wynikający ze zmęczenia spowodowanego późną porą emisji programu. Kilkukrotnie tłumaczył to podczas wystąpień w mediach, ale właściciel Polsatu uznał, że takie zakończenie sprawy go nie satysfakcjonuje.

Z danych archiwalnych wynika, że na początku lat 80. Solorz został zarejestrowany jako współpracownik Służby Bezpieczeństwa. On sam twierdzi, że zmuszono go do tego szantażem i nikomu, nigdy nie zaszkodził.

Na piątek prof. Zybertowicz zaplanował referat pt. "Twarze i plecy - o sieci biznesowej Zygmunta Solorza". Referat ma być wygłoszony podczas zjazdu socjologów na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zybertowicz zapowiada, że "pokaże ile osób i firm związanych z Solorzem było pod wpływem środowiska tajnych służb".

Wcześniej podobny zakaz informowania o domniemanej współpracy właściciela Polsatu z PRL-owskimi służbami specjalnymi w ramach zabezpieczenia powództwa otrzymała TVP.

Zybertowicz od lipca jest głównym doradcą premiera do spraw bezpieczeństwa państwa.

Gość

Toruński naukowiec na zjeździe socjologów w Zielonej Górze ma dziś ujawnić listę 15 osób oraz fakty wskazujące, że fortuna Zygmunta Solorza to wynik działań służb specjalnych.

7 września sąd zakazał Zybertowiczowi wypowiadania się na temat związków Solorza z wywiadem PRL, ale ten twierdzi, że nie otrzymał postanowienia na piśmie.

Wyrok sądu krytykuje poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Śpiewak. - Uważam, że dyskusja nad tezami stawianymi przez profesora Zybertowicza powinna być otwarta. To prawda, że w tym, co mówi, jest wiele form insynuacji, ale nie znaczy to, żeby nakazywać mu milczeć - sądzi Śpiewak.

-Nawet za PRL nie było tak, że socjologom za to, co mówili, wytaczano procesy -bronił wczoraj prof. Zybertowicza prezydent Lech Kaczyński.

Socjolog twierdzi, że dotarł do protokołów koncesyjnych, w których znalazł nowe fakty świadczące o tym, że za powstaniem medialnego imperium Solorza stały służby specjalne. Padają tam nazwiska polityków, m.in. Józefa Oleksego -ustaliła "Rz". Zdaniem Zybertowicza były marszałek Sejmu naciskał na KRRiT, by przyznała koncesję Polsatowi.

- Nie mam już cierpliwości słuchać tego, co wygaduje Andrzej Zybertowicz. Jeżeli będzie mnie dalej atakował i przekroczy pewne granice, to podejmę kroki prawne - zapowiada Józef Oleksy. Jednocześnie potwierdza, że popierał wniosek Solorza o koncesję telewizyjną. Inną osobą, którą prawdopodobnie wymieni Zybertowicz, jest Grzegorz Żemek, skazany w aferze FOZZ. Padną też nazwiska Piotra Nurowskiego i Andrzeja Nierychły, wymienianych w raporcie z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych jako współpracownicy tych służb.

Zybertowicz zaprzecza, by ogłoszenie jego tez miało związek z finałem prac nad aneksem do raportu o WSI czy też wpisywało się w antyoligarchiczną kampanię PiS. -Jednak są strukturalne podobieństwa pomiędzy sieciami biznesowymi Solorza i Krauzego -twierdzi.

Mecenas Józef Birka, członek rady nadzorczej Polsatu: -Tezy, które głosi prof. Zybertowicz, są nieprawdziwe. Jeśli zrealizuje swoją zapowiedź, nie puścimy tego płazem. Zasłanianie się prowadzeniem działalności naukowej nie może usprawiedliwiać pomawiania ludzi.

Gość

Ale co ty tym chcesz udowodnić ,albo co chcesz przez to powiedzieć -bo nie rozumiem????

Gość

Napewno Rumcajs nie chce nic udowodnić, jedynie zwrócić uwagę, że bajki o fortunach krasnoludków można włażyć między bajki, a to dotyczy PiSa!
Nikt nikomu nie nasra do kieszeni za darmo. Fortunę się robi! A kto robił, widzieli agenci i to opisali. Ale to co jest opisane nie musi być prawdą na tyle, że od tego, co pisali zależały z kolei ich fortuny lub tylko zarobki!
Ponadto z prowincji czy z dalsza od władzy nie widać sposobów wzbogacania się, nie widać metod i nie będzie się dopuszczonych do machinacji zgodnych i niezgodnych z prawem. Czyli to nie dotyczy większości, a mniejszości ministerialnej i urzędów centralnych. Więc wiadomo jest, co to za nazwiska! I po co nam one? Tu trzeba wykazywać tylko ich bezprawie!
I szukanie nazwisk czy o zamieszanych w afery, czy będące kiedyś przy władzy, czy dlatego, że ktoś o kimś coś napisał prawdziwego lub nieprawdziwego jest obłędem dotychczasowych naprawiaczy RP szukających na innych, właściwie na każdego, na kogo można, na kim się zarobi chwile poprawności politycznej.

A poprawność polityczna polega na tym, że dajcie spokój kapitalistom, niech oni zagospodarują RP, niech dadzą pracę jeszcze tym co zostają, niech pozbędą się w ten sposób nagonki na nich, że... mieli możliwośc wzbogacenia się w powodu istnienia czegoś takiego jak prawo, że im... się udało.
Bo róznica pomiędzy akpitalizmem, a socjalizmem polega na tym, że w kapitaliźmie wszystko jest każdego, a w socjaliźmie wszistko jest wszystkich i w sumie nikt nie ma nic. A życie tu czy tam jest takie same.
Bo ja róznicy nie widzę, tylko na tyle, że partie, których celem jest poprawianie jakości życia psują jak tylko mogą tą relację zabierając i marnotrawiąc dorobek społeczeństwa! Mr. Green

Gość

Witam Rumcajs , z Twojego postu wynika że Solorz podpadł a właściwie podpadła jego niezależna stacja TV kaczory będą robić wszystko staną nawet nagłowie żeby udowodnić że Solorz to łotr. Po raz kolejny trzeba przyznać że kaczory to cynicy z takim obrzydzeniem plują na PRL a jednak jak trzeba to powołuje niektóre fragmenty jako przykłady dobre i godne naśladowania. Zgadzam się ze stwierdzeniem Sybertowicza ze są podobieństwa do biznesu Solorza i Krauzego, owszem są dotyczą jednak tylko prowadzenia księgowości i chyba tylko to miał na myśli ten uczony mąż

Gość

Nie wiem dlaczego szukam oszukaństw wyborców przez PiS, a nie na przykład przez Leppera lub LiD! Pozwólcie, że się na razie nad tym pozastanawiam. Ale dzisiaj tylko PiS !

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

co chcę udowodnic...
przepraszam za spóxnienie, ale z jednej strony praca, z drugiej strony moje zaangażowanie w topik o historii zydów.

otoż jeśli ktoś ma na swoim sztandarze słowo "Prawo" to powinien tego prawa przestrzegać.

jeśli sąd wydaje wyrok, to tego wyroku się przestrzega a nie mówi,że sędzi ojciec byłw PZPR (słowa Lecha K.).

ale widzę,ze dla PiS słowo prawo, ma takie samo znaczenie, jak dla żołnierzy niemieckich "Gott mit uns"
po propstu ladne określenie zanim się komus da kulkę (Pulp Fiction)

Gość

Gość

a piszę sobie tutaj. w dziale Polska.
jak zrobie kilkanaście errat to przerzuce toto do htmla i powstanie moze jakis wiekszy artykulik.

Gość

Nie masz mi chyba za złe Rumcajsie, że dopiero teraz doczytałem się twego topika. I na razie pisz pozostawiając wszelkie pytania czy dyskusję na koniec.
Po czasie nieobecności odrabiam powoli zaległości i... niedoczytane topiki.

Dziś daję spokój "P"i"S"-owi. Ale mimo tego pragnę odnotować "zemstę" Millera! Ma rację! Nie chodzi o jego konflikt z Kwaśniewskim i/lub Olejniczakiem, ale zapowiedż walki ze wszystkimi zerami! A tym (podle mnie też) bezwartościowym - NAPEWNO! Mr. Green

Gość

czy bezwartościowym...
w Polityce chodzi o skuteczność, a standarty walki politycznej wprowadzonej przez PiS, spowodowały,iz nie człowiek a skutek jaki przyniesie jego kandydowanie, jest wart zachodu.

przeoczenie topika wybaczam, dziś rano odnotowałem "cenny" i jakże trafnie charakteryzujacy "zainteresowania" dyskutanta głos.

Gość

Widzę toto jednak źle!

Taki Ziobro ma duże szanse w Krakowie! Zwłaszcza że pozostali są o wiele mniej znani i mniej medialni. Czyli oprócz tych co będą głosować konkretnie na swoich kandydatów, będą tacy co specjalnie będa głosować na Bysia, aby było ciekawiej w polityce. A jest też i taka grupa wyborców, która lubi być "na czasie", więc pójdą pokazać się na wybory, a nawet "poprawnie" zagłosują, czyli na Zioberka, który już na starcie ma "fałszywe" około 10-cioprocentowe poparcie!

Ponadto nawet, gdyby to się nie sprawdziło, to PiS ma szanse wygrać wybory. Problem jednak z większością, czyli ciągle PO im bruździ. To Ziober i tak ma szanse być Ministrem Sprawiedliwości!

A z Millerem w komisji Rywina pograł tak, jakby Miller nie był nawet "przestępcą". Człowiekiem nawet! A jeżeli kogoś na takowe wybryki stać z rozumiejącym po polsku, to jak może być ministrem?
Tu utożsamiam się z myśleniem Millera. Nawet co myśli o tym SLD czy lewica, już nieistotne!

I jeżeli metody walki politycznej przyjmiemy i będziemy tolerować, jakie proponuje i stosuje PiS, to czeka nas Średniowiecze i nie sensu mówić o naprawie czegokolwiek. A demokracja w ich ustach nawet co drugie słowo nie ma nic z tym wspólnego. Toto co proponuje PiS jest trochę dalej nawet niż socjalizm bezpośrednio powojenny. Dzięki postkomunie, postkomunistom mamy jeszcze to co mamy i resztki demokracji! prayer

Gość

Błąd myślowy Panesz ,"dzieki postkomunie mamy resztki demokracji................."

Sądzisz że komunizm upadł bo PZPRowcy ,przeszli metamorfozę -nie Komunizm poprostu zbankrutował ! A PZPRowcy (bo oni nic z komunizmem naprawde nie mieli wspólnego ),musieli się wpisać w nadchodzące czasy inaczej odeszli byw niebyt.

Naprawdę sądzisz że demokracja jest w najmniejszym stopniu zagrożona??????????????????????

Gość

Tak! Zgadzam się z tym, co napisałeś - Ahronie.
Komunizm zbankrutował, bo prawdziwych komunistów wśród komunistów nie było. I na komunizm wogóle na świecie jest jeszcze za wcześnie o jakieś 50-100 lat. Na komunizm mogą sobie pozwolić państwa silnie gospodarczo rozwinięte! Ale, ale.
Bunt "solidarnościowców" zeszłego wieku był po to, aby niczyj majątek narodowy podzielić sprawiedliwiej, nawet wśród wszystkich! Problem z tym, że komu on się należał i ile! I wyobraź sobie, że ów bunt był na rękę "komunistom" PRL-u, bo było przyzwoleniem na branie, a oni najbliżej tego majątku! I nie było nikogo po jednej i drugiej stronie, który by nad tym zapanował, miał te możliwości, a także, jeżeli dorwał się do majątku ogólnego - nie brał.
A dalej istotne jest co chcą zrobić spóźnialscy, czy dopiero co myślowo zaskoczyli, czyli PiS. Nieważne jak, i tak postępują, nawet metodami bezprawia, metodami nawet komunistycznymi szukają teraz sprawiedliwości, która ich tedyj nie objęła. A jeżeli stosują metody komunistyczne w imię ogółu, to .... co potwierdziła historia, nie zbawią tym narodu! Jedynie co mogą zrobić, to te metody wprowadzić, wprowadzić jedynie komunizm, a tym pogłębić izolację RP na arenie m-n.
A teraz potrzeba fachowców od rządzenia, od gospodarki, od ekonomi i to na gwałt! Mr. Green