|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:00, 27 Lis 2007 Temat postu: Po czym ich poznacie ... ? |
|
|
Jeszcze kołaczą mi się w głowie obrazy (i słowa) z posiedzenia Sejmu na którym było exposé Ducka Donalda, swoista alokucja ważniejszej połowy bliźniaczego bytu politycznego, obszerna dysputa (to słowo, to nadużycie z mej strony przy tym co widzieliśmy w Sejmie po wystąpieniu premiera) i horrendum idiotycznych czasem, nieprzemyślanych i całkiem niekiedy głupich pytań. Swoistą perwersją jest postawienie zarzutu przez ministrantów Jarosława Wielkiego, że nowy premier nie starał się zaraz, w tym samym dniu, odpowiedzieć na zadane pytania. Aberracja polegała na tym, iż większość z zadających pytania, zadawszy je pospiesznie wychodzili z sali – Szczypińska, niemiłościwie nam do ubiegłego piątku panujący premier, i wielu innych – nie czekając na odpowiedź. A i na drugi dzień, po nieco przekornej zapowiedzi Ducka Donalda, że może mówić nawet dłużej niż Fidel Castro, ugrupowanie określające się jako twarda opozycja, które zadało najwięcej, nie do końca przemyślanych pytań, niemal w całości nie uczestniczyło w debacie. Ale, jak na komendę, jak wyuczoną mantrę powtarzają wszyscy z nich (nawet ci, którzy nie znają dosłownego cytatu z pierwszej ewangelii /Mat. 7:15-20 BW/) : „Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?”
A tak dla żartu, o co mógł zapytać premiera w debacie taki gigant intelektualny jak Putra z „wdzięcznych ust pląsem ukrytym pod wąsem” składającym się w pięciu procentach ze skóry, w trzech procentach z włosów i całej reszty będącej samą tylko ... wazeliną? Nikt, tego przecież nie pamięta, prawda? Ale już jest w obiegu trawestacja słynnego bon motu Leszka Millera, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie potem jak zaczyna ale po tym jak ... długo potrafi!
No, nie jestem o tym tak całkowicie przekonany i dlatego „pociągnę” dalej inny wątek.
Jak do tej pory, przez te blisko dwa tygodnie Duck Donald i jego obdarzony minimalnym sejmowym votum zaufania rząd, mają dziś ogromne poparcie społeczne, największe po 1989 roku i znacznie przekraczające sam wyborczy wynik Platformy Obywatelskie. Ja wiem, że większość wyborców głosowała nie na PO, a przeciwko PiS ale faktem jest pewnie to, że jest ów dwuletni epizod rządów „pisuarów” ostatnią, mimowolną i zupełnie nie przewidywaną przysługą Jarosława Wielkiego oddaną wygranemu w bezpośrednim starciu – wodzowi z kolejnego kaczego rodu.
A jeżeli jeszcze dodać do tego fatalny styl w jakim pierzaści żegnali się z tak zawzięcie bronioną władzą (wszyscy bez wyjątku brylujący w mediach wyznawcy kaczora) i ten trwający od 21 października spektakl dąsów, bezprzykładnej buty i arogancji, brutalnej słownej agresji (działacze PO przy tym to panienki z dobrych domów), owych niecnych, zakulisowych machinacji kadrowych – uzasadniał w pełni odpowiedź na pytanie, dlaczego PiS i pierzasty Jarosław Wielki te wybory przegrali. A obecnie wymierzane ciosy „polityków” PiS, chociażby te, które próbowało zadawać kilkudziesięciu parlamentarzystów twardej (we własnym mniemaniu) opozycji trafiają w zupełną próżnię. Co nie oznacza, że Duck Donald powinien się uodpornić na to wszystko lecz, iż powinien twardo stąpać po ziemi, gdyż od momentu uzyskania votum zaufania dla swojego rządu zaczyna się brutalna praktyka rządzenia a wczorajsza, nieudolna zupełnie władza będzie w bezsilnej złości surowo rozliczać z owych deklarowanych przed wyborami obietnic, a przede wszystkim będzie starała się oczyścić z własnych dwuletnich zaniechań.
Aha, unikałem przekręcania nazwisk (co tak bardzo jednego oponenta denerwowało – dodałem tylko co, nieco).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:49, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kto chciał, ten znalazł.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:26, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Jarosław dał 100 dni spokoju Tuskowi. Cos Mu sie pomieszało. Nikczemny wzrost wcale nie czyni Napoleona. W zamyśle jest to zapewne czas na zwarcie szeregów , opracowanie taktyki i do ..boju.
Fakt że Tusk coraz bardziej będzie się zmagał z "oporną materią władzy."
Jedyne wyjście to czem prędzej utworzyć speckomisje i wyciągać ciemniejszą stronę sprawowania władzy PiS na światło dzienne. A ze takie strony są to jest pewne, Każda władza ma coś "za uszami". Jedynie tym działaniem może stępić ostrze krytyki ze strony PiS w oczach wyborców. Tym może stracić PiS na swej wiarygodności. Jeżeli Tusk spóźni się ze swoją ofensywą i da się ubiec PiS-owi to będzie pyskówka na jarmarku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:43, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
... Ale powołanie owych komisji jakby tak powolutku osuwalo sie w czasie, jakby coraz bardziej nieśmiało o tym Duck Donald i jego drużyna mówili ... no, jeszcze zobaczymy?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|