POLITYKA 2o

Ekor

Myśląc o przyszłości ta kwestia jest zagadnieniem nurtującym. Niestety to zagadnienie jest pomijane w dyskusjach polityków na poziomie globalnym . Jest to szczególnie istotne dzisiaj , gdy za wschodnią granicą mamy wojnę. Jak nacjonalizm postrzegany był na przestrzeni wieków.?
Żyjemy w świecie w którym stanowimy równoprawną składową globalnej cywilizacji. Niestety to tylko teoria. Są kraje które sankcjonują nacjonalną izolację. Kto się izoluje i kogo? ……duże mocarstwa , narody.
Czy wystarczy wymienić Amerykanów , Rosjan ,Anglików?Nie , niekoniecznie. Same więzi narodowe nie stanowią nic złego. Duże państwa , duże struktury społeczne , systemy ,nie mogą dobrze funkcjonować bez zaangażowania i lojalności obywateli. Przekonanie że mój naród jest tym jedynym , wyjątkowym za którego nawet warto oddać życie tworzy coś co nazywamy patriotyzmem.My Polacy jesteśmy doświadczeni taką sytuacją. Gorzej jest gdy patriotyzm przechodzi w szowinistyczny ultra nacjonalizm. Taki stan rzeczy był i jest niebezpieczny, sprzyjał i sprzyja konfliktom. Znamy z historii przypadki gdy narody usprawiedliwiały własną ekspansję militarną koniecznością obrony przed machinacjami bądź zakusami sąsiadów. Szczególnie, gdy państwo zapewniało obywatelom bezpieczeństwo , stabilność bytu to w razie konieczności zmotywowany obywatel krwi nie skąpi. Ten sposób myślenia zarzucono po Hiroszimie i Nagasaki . To zagrożenie ,wspólne zagrożenie spowodowało , utorowało drogę do globalnej społeczności , ponieważ taka społeczność ma szanse powstrzymać demona broni atomowej. Była szansa i nadzieja że po okresie zimnej wojny ta idea globalnego społeczeństwa zmaterializuje się. Była nadzieja że ludzkość odrzuci nacjonalistyczną politykę , uważając to za relikt przeszłości. Nie do końca jednak . Dziś Europa a nawet Świat stoi z rozterce dokąd iść.

Ekor

Nacjonalizm ...
Trudno jednoznacznie odnieść się do postaw będących ucieleśnieniem idei nacjonalizmu. Wyraźnie akcentowane są postawy nacjonalistyczne w silnych krajach i narodach. Globalizacja jawi się jako wizja przyszłości. Jednak globalizacja to "bezosobowy kapitalizm". Korporacje , międzynarodowe fundusze i inne zagmatwane systemy powodują że przeciętny człowiek poddany tym bezosobowym siłom globalnego kapitalizmu czuje się zagubiony , wyobcowany. . Nacjonalizm będący receptą jak zarzadzać państwem , narodem zupełnie nie ma żadnego planu zarządzania światem jako całością. I w tym tkwi dla niektórych i dylemat ; globalizm czy nacjonalizm. Dzisiejsza wojna na Ukrainie to realizacja ideii nacjonalistycznych. W globalnym podejściu do polityki , gospodarki taka wojna nie miałaby sensu. A więc musimy jako ludzkość postawic pytanie ; czy wogóle potrzebujemy globalnej wspólpracy? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta ; Żadna nowoczesna gospodarka nie może przetrwać bez globalnej sieci handlu i transferów myśli. Warto nad tym zastanowić się . Naruszenie tych zasad może przynieść nieprzewidywalne skutki.

Ekor

Obecny czas, to powrót do przeszłości. Nie zdajemy sobie sprawy że wzmacniając tendencje nacjonalistyczne tworzymy w globalnej przestrzeni zamknięte enklawy. Jest to z punktu widzenia bezpieczeństwa światowego postępowanie nieodpowiedzialne . Takie fortece narodowe , państwowe z zasady są sobie nieprzyjazne, prowadzą wcześniej czy później do otwartych konfliktów, nawet wojny. Przed czasem Hiroszimy zagrożenie miało charakter lokalny. Dziś konflikt zbrojny może przybrać formę zagłady ludzkości. Dlatego wszelkiego rodzaju poszukiwanie pokojowych dróg do rozwiązywania czasem nieuchronnych konfliktów, jest podstawą bezpieczeństwa. Nacjonaliści stawiając na pierwszym planie hasło "przede wszystkim mój kraj" muszą odpowiedzieć czy w pojedynkę , bez współpracy międzynarodowej potrafią siebie , jak i świat uchronić od nuklearnej zagłady. Ten problem dotyczy nie tylko pojedynczych państw , ale i państw zrzeszonych w różnych formach organizacyjnych. Dziś w dobie dynamicznych przemian we wszystkich dziedzinach życia , mamy obowiązek patrzenia na jutro które niechybnie nas czeka. Globalne bezpieczeństwo świata musi opierać się na nowym międzynarodowym systemie bezpieczeństwa który zapobiegnie wojnie jądrowej. Jestem przekonany że obecny rozkład sił musi ulec modyfikacji. Musimy dopasować go do zmieniających się warunków panujących w świecie. Dzisiejszy układ sił w świecie , Stany Zjednoczone - kontra reszta staje się przeżytkiem. Pojawiły się nowe w globalnym wymiarze siły …Chiny , Indie. Reasumując powiem tak ,; chcąc stworzyć warunki do przeżycia dla kolejnych pokoleń musimy już dziś wypracować nową formułę pokojowego współistnienia państw i narodów. Albo doskonalić się w zabijaniu, albo w sztuce współistnienia. Jeżeli dokonamy złego wyboru to kolejna Hiroszima moze być realną. Nie wiem tylko czy będzie komu wyciągac wnioski z tego faktu.