POLITYKA 2o

Gość

To chyba sa pierwsze takie wybory, w których partie a take kandydaci nie przedstawili programu polegającego na jasnym przedstawieniu czego chca dokonac w organie, do którego sa wybierani. Rozgrywka pomiedzy dwoma partiami, które sondażowo maja najwieksze szanse na zdobycie wiekszości mandatów polegała jedynie na omawianiu spraw krajowych, przeszłosci, domniemanych zagrożen i zwykłego wyciagania mniej lub bardziej prawdziwych porazek w polityce i gospodarce krajowej (ostatnie spoty prawych i sprawiedliwych). Pozostałe partie równiez nie odcięły sie od tego negatywnego wzorca... no moze jedynym wyjatkiem był Libertas, który zapowiadał,że będzie negował wszystko, co miałoby zjednoczyc Europe.
Cos takiego musi zniechecać do zabrania 7 czerwca dowodu osobistego i przejscia do lokalu wyborczego nawet jeśli ten lokal znajdowałby sie po drugiej stronie ulicy. Taka pokuse miało wielu moich znajomych i przyjaciół. Kłamca byłbym gdybym napisał,ze nie miałem takowych watpliwosci. Ostatecznie jednak przewazyły dwie kwestie konieczność nauczenia postaw obywatelskich nieletnich i osoba starujacego kandydata.
tak 7 czerwca oddam glos na Marka Siwca

Gość

Problem jest czy póść i poprzeć ten system wybierania. Czyli stanąć okoniem za JOW! Jest to dość gupie rozwiązanie!
A z kadydatów to na jedynkę PO - NIE! Więc czy na dwójkę w kolejności, aby nie 1 (M.K.) czy na 5 (z L.)?
PiS naprawdę nie ma nikogo dobrego! Jedynie SLD (1) słyszałem wywiad z nią (sportmenką) i z jej poglądami się zgadzam.
Żadne rozwiązanie nie jest dobre.

Gość

mamy tedy dzien wyborów.
zagłosowali juzprezydent i premier, premierowi oddanie głosu zajęło nieco mniej czasu niz prezydentowi, prezydent za to glosował w bardziej zatłoczonym lokalu wyborczym.
do 22 otwarte bedą lokale wyborcze, zaś jutro dowiemy sie kto wszedl i jaka siłę z innymi partiami bedzie prezentować. znamiennym jest,ze od dwóch tygodni telewizja publiczna nie ogłaszała żadnych sondazy wyborczych. niektórzy wiąza to z sympatiami osoby prezesa TVP. jeśli jest to prawdą to mamy dowód,ze cenzura powoli wraca na teren RP. oczywiście to,że osoba prezesa TVP winna zachować choć pozory apolityczności a nie robi tego, to wiemy od dawna. zresztą przykład poszedł z góry.. od samego prezydenta.
co przyniesie czas? może trzeba zaczac od oczyszczania sceny politycznej? oczyscic ją z prezydenta jednej partii, potem z farfalatek, póxniej zaś rozpocząc przywracanie pewnych standartów politycznych... ale kiedy przywrócimy je? czy Junior jeszcze tego doczeka, czy może dopiero jego wnuki?