Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gwiezdne wojny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły,
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3529
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:11, 12 Paź 2013    Temat postu: Gwiezdne wojny

Ostatnio temat tarczy antyrakietowej zajmuje nasze media. O tym jak często jest daleko od teoretycznych założeń do praktyki niech posłuży historia lansowanej przed laty Gwiezdnej Wojny. Podobnie ze skutecznością na globalną skalę może być tarczą antyrakietową. Żelazna kopuła w Izraelu jest skuteczną ale w wymiarze taktycznym. Tarcza antyrakietowa o której mówimy to strategiczny wymiar pola działań.

Wojny gwiezdne . Regan w 1983 r ogłosił nadejście nowej ery rozwoju amerykańskiej broni. Broni która miała
dać zdecydowana przewagę amerykanom w ewentualnym starciu z radzieckimi balistycznymi rakietami balistycznymi. Było to złudne , wiara na wyrost. Amerykanie mieli nadwyżkę budżetową i gdzieś te pieniądze należało „utopić”. Wojskowi bardzo chętnie sięgnęli po miliardy dolarów. Na czym istota wojen gwiezdnych (SDI Strategic Devense Initiative) miała polegać?
Otóż Amerykanie założyli umieszczenie w przestrzeni kosmicznej szeregu geostacjonarych satelitów z czujnikami mającymi wykryć start rosyjskich rakiet balistycznych , czy to z naziemnych wyrzutni , czy też z okrętów podwodnych. Jak po zlokalizowaniu miano niszczyć rakiety balistyczne? Niszczyć najlepiej we wstępnej fazie lotu gdy jeszcze głowica nie została oddzielona od reszty i nie podzieliła się na szereg głowic, a rakieta stanowi jeden komponent.
Zamierzano wykorzystać nową broń jaką był laser rentgenowski. Wiązka lasera rentgenowskiego porusza się z prędkością światła a więc jest stosunkowo dużo czasu na zniszczenie , w porównaniu z prędkością wiązki laserowej szybkość rakiety to nieporównywalnie mała.
A więc gdyby wykryty został start radzieckiej rakiety balistycznej potężny strumień wiązek cząstek elementarnych za pomocą umieszczonych w przestrzeni luster skierowany zostałby na zniszczenie wrogiej rakiety.
Uzupełnieniem tego miały być superdziała rozmieszczone na Ziemi. Miały one strzelać super szybkimi niewielkimi samonaprowadzającymi się pociskami . Wystarczy wspomnieć że zakładano wystrzeliwanie takich niewielkich pocisków z częstotliwością kilkudziesięciu wystrzałów na sekundę, jednocześnie prędkość pocisku wynosiłaby ok. 11 km/sec.
Wszystko miałoby racje bytu gdyby nie jeden problem…energia. Takie działo nie mogło wystrzeliwać pociski „napędzane prochem”. Tu energia napędzającą musiała być energią pola elektromagnetycznego . Moc potrzebna do zasilania takiego działa to ok.2, 5 gigawata.
Utrzymanie w gotowości bojowej tak wielkich źródeł zasilania stanowiło nie lada problem.
Ponadto problem energetyczny także występował w przestrzeni kosmicznej . Tam potrzebna była energia do zainicjowania działania lasera rentgenowskiego. Założono że laser będzie wyzwalany na satelicie poprzez kontrolowaną eksplozję ładunku nuklearnego na pokładzie satelity. Oczywiście satelita ulega zniszczeniu ale wyzwolona energia w postaci potężnego promieniowania , poprzez szereg zwierciadeł kierowana będzie do rażenia wrogiej rakiety.
A więc zarówno w przestrzeni kosmicznej jak i na Ziemi istotną przeszkodą w realizacji projektu Wojen Gwiezdnych był brak odpowiednich źródeł energii.
Zaczęto poszukiwać….nie do końca się to udało.
A wystarczyło zburzyć mur berliński i problem stał się nieaktualnym.
Wniosek…szukajmy na początek rozwiązań politycznych zanim zaczniemy kuć miecze.
Kwestia poszukiwania efektywnych źródeł energii stała się w pewnym momencie sprawą kluczową . Nie można było ani w kosmosie , ani na Ziemi utrzymywać w pełnej gotowości olbrzymich zasobów energii. Każde źródło energii wymaga zawsze jakiegoś rodzaju paliwa.
Może to być tradycyjne chemiczne spalanie surowców, można pozyskiwać energię z przemiany jądrowej , kiedy to dokonując przemiany ciężkich jąder nietrwałych pierwiastków w trwałe stabilne i lżejsze pierwiastki , pozostała materia zostaje zamieniona w energię zgodnie z E=mc^2. Te formy przemiany energii są nam znane. Mają one jeden istotny mankament .W procesie przemiany , procesie dosyć skomplikowanym , pozostają „resztki” ; popiół , odpady radioaktywne , gazy spalinowe. Ponadto efektywność , inaczej mówiąc sprawność takiej wymiany jest niska.” O wiele więcej wkładamy niż wyjmujemy”.
Dla potrzeb wojen gwiezdnych były to nieefektywne źródła energii. Nauka wskazała nowy ciekawy kierunek. Otóż istnieje idealne , bezstratne, czyste źródło pozyskania nieograniczonej energii. Anihilacja cząstek materii i antymaterii.
Właśnie w CERN zajmowano się m.in. wytwarzaniem cząstek antymaterii , konkretnie antyprotonów. Amerykanie z sobie właściwym rozmachem przystąpili do budowy własnego akceleratora, oczywiście większego , lepszego. Pokusa była. Pieniądze też. Czegóż więcej. Niestety czas jeszcze nie nastąpił.
Wytworzenie cząstek antymaterii – antyprotonu jest bardzo trudne , powstają one niejako przy okazji i bardzo rzadko. Wystarczy wspomnieć że W CERN roczna produkcja „antyprotonów” które anihilując z protonami wyzwoliłyby energię potrzebną na zapalenie 100 watowej żarówki na czas 3 sec. Ilość włożonej energii w uzyskanie tych antyprotonów była olbrzymia . Sprawność takiego układu to 0.000 00001 % . Nie opłaca się w ogóle wyjmować, nie ma czego. Sposób magazynowania jest kłopotliwym , ale nie niemożliwym, w odpowiednim polu elektrycznym dałoby się utrzymać cząstki antymaterii. Większym problemem jest co innego. Efekt Leidenfrosta. Krótko;
Gdy kropla wody pada na gorącą blachę , w zależności od temperatury albo szybko wyparowuje , albo przez jakiś czas toczy się w otulinie izolującej pary wodnej . W pewnej temperaturze i czasie otoczka z pary przestaje być warstwą izolującą i kropla wybucha. Nie wykluczonym jest że podobne zjawisko miałoby miejsce przy przechowywaniu lub anihilacji materii i antymaterii. A więc nie jest to wszystko takie w praktycznym zastosowaniu proste. A wszystko tak się dobrze zapowiadało.
Po co to piszę? Otóż moim zdaniem pewne informacje o supernowoczesnych broniach podawane są wycinkowo z uwagi na zapotrzebowanie uzasadnienia pewnych decyzji politycznych. Drobny przykład , kiedyś z zachwytem , wieszczono tryumf karabinów laserowych ..no i co? NIC.
Wcale to nie oznacza że nie ma racji powiedzenie ;”Temu kto puka będzie kiedyś otworzone” . Ale zawsze w cenie jest zdrowy rozsądek a tego zdrowego rozsądku nie widać .Szczególnie w otwartym temacie tarczy antyrakietowej, gdy słyszę dziennikarzy rozważających czy jedna bateria „Patriotów” nam wystarczy. ?
Kompletny brak znajomości rzeczy. Jedna bateria „Patriotów” może bronić Pałacu Prezydenta. Dla stworzenia sensownego systemu obrony Polski potrzebne jest 10-15 dywizjonów rakiet „Patriot”
„Miarą znajomości rzeczy jest stopień wątpliwości”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły, Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin