|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:50, 26 Paź 2007 Temat postu: Dobrzy subiekci i rozumni politycy ... |
|
|
„Na świecie jest coraz mniej dobrych subiektów i rozumnych polityków, bo wszyscy stosują się do mody” takie słowa włożył w usta starego subiekta w „Lalce” Bolesław Prus. I jest to prawda, zwłaszcza jak się patrzy (i słucha) na naszą klasę polityczną.
Otóż w czwartek rano w Sejmie toruńska, uległa tuba propagandowa „pisuaru” (Zbigniew Girzyński) wypowiadała się autorytatywnie na temat przyszłych ministrów, deprecjonując ich ewentualne kwalifikacje. Przecież to kpienie w żywe oczy. Mamy przecie jeszcze świeżo w pamięci „wybitnych” fachowców pisuarowych od wszystkiego, że wspomnę chociażby „sfotygowaną” minister spraw zagranicznych czy ów najwybitniejszy autorytet prawny, naginający nagminnie normy prawne Zbig Ziobrowaty. Tego jednak ministrant toruński Girzyński nie dostrzega, iż po żenujących rządach pierzastej spółki, w tej chwili naprawdę niezbędne i konieczne są zmiany w zdemoralizowanym już do cna przez pisuar wymiarze sprawiedliwości, jak najszybsze gruntowne rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości oraz – co chyba teraz najważniejsze – ujawnienie całej prawdy o specyficznej, mocno politycznie zaangażowanej działalności wszystkich służb specjalnych i maksymalnie szybkie poddanie ich parlamentarnej kontroli. I oby dało się wreszcie przezwyciężyć destrukcyjna siłę pisuarowego klubu na czele z upokorzonym przegraną na własne życzenie batalią wyborczą pierzastego Jarosława Wielkiego, który – jak sam buńczucznie zapowiada – będzie jeszcze bardziej groźny i żarłoczny niż przez ostatnie dwa lata.
Ta retoryka rodząca się w zakompleksionych głowach braci Kaczyńskich (tylko biologicznych, biologicznych; nie mylić z bytem politycznym, którego chwała bogu nie ma!) została skutecznie dwudziestego pierwszego października odesłana tam, skąd właśnie pochodziła to znaczy do sfery ułudy, iluzji i wręcz patologicznych obsesji małych rozumków pretorian tego pierzastego duetu. Oznacza to w tej chwili zupełne chyba wyzwolenie się rodaków spod władzy obsesji i absurdu, niezrozumiałej agresji, destrukcji, nieudolności, niekompetencji, bezpodstawnej mściwości, sianego wokół strachu i ostentacyjnej pogardy wobec wszystkich inaczej myślących i tej niezachwianej wiary w to, że cel może uświęcać najbardziej nawet ohydne środki. A połowa „biologicznego faktu” stara się nadążyć ze złośliwościami swojego nieomylnego brata i prowokuje wybranych parlamentarzystów zwycięskiej partii mianowaniem wyjątkowej politycznej kreatury na marszałka-seniora Senatu (uzasadniając to zwyczajem i wiekiem delikwenta) i desygnowaniem na marszałka-seniora Sejmu ( teraz już nie najstarszego ale swego poplecznika) Religę w miejsce Kutza, któremu ta funkcja się zwyczajowo należała. Wymyślono więc naprędce nową kategorię: marszałka-NOMINATA w miejsce SENIORA. Ot, taka drobiowa subtelność. Bo czy może hipopotam zatańczyć w „Jeziorze łabędzim” ? Pytanie równie retoryczne co karkołomne jak wszystkie decyzje „bytu biologicznego” w całości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|