POLITYKA 2o

Baltazar

Czasami kiedy słyszę pełne „miłości bliźniego” słowa o. Rydzyka zwłaszcza te skierowane do „bliźnich” których nie lubi, przychodzi mi do głowy że zamiast Tadeusz, bardziej by mu pasowało imię Asmodeusz.
- A więc demon, upadły anioł, czy duch zła, spotykany w demonologii i talmudycznych legendach.
Charakterystyczne dla niego jest właśnie to, że ludzi prostych i ciemnych przyciąga bijący od niego niewytłumaczalny czar, zaś w osobach światlejszych, wykształconych i samodzielnie myślących, budzi niechęć, lęk, a nawet przerażenie.
Jakiekolwiek próby bliższego poznania duchowej drogi tego zakonnika tylko to jeszcze bardziej potwierdzają.
Mam wrażenie, że to właśnie przed kimś takim napominał Chrystus w kazaniu na górze, kiedy mówił:
"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach".
A właśnie owoce jakie z jego siewu się od lat rodzą, najbardziej Polsce i jej wewnętrznemu spokojowi zagrażają.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Nie ma odważnych polityków aby zadarli przed wyborami z o. Rydzykiem. Tak to będzie do czasu wyborów. A po wyborach? , po wyborach gdyby zawiązała się koalicja PO i PSL to jestem przekonany o tym że ludowcy będą stronić od dyscyplinowania o.Rydzyka. Lewica..może będzie miała odwagę podjąć działania . Ale to jest tak, jak jedna siła polityczna weźmie się za porządkowanie "imperium" Rydzyka ..to inni nawet będący za , szybko zmienią front. Zmienią ponieważ jest szansa przypodobać się elektorowi ojca Rydzyka, a to może być zapamiętane przy następnych wyborach. Rydzyka może nie być , ale wyborcy zostaną. A są to cenni wyborcy , cenni z uwagi na karność i dyscyplinę z jaka traktują prawo czyt. obowiązek wyborów.Tym samym Rydzyk stał się istotnym probierzem jakości naszej polityki. Jedynie zdecydowane działanie episkopatu i Watykanu jest w stanie znacznie ograniczyć pozareliginą działalnośc Rydzyka. Ale nie widać chęci z tamtej strony do takich działań.

Ekor

Egzorcysta pilnie poszukiwany!!!
Co się jeszcze wydarzy do wyborów. Rydzyk faktycznie uwierzył w swoją moc sprawczą?, czy też potrzebny jest egzorcysta który wykurzy złego ducha z o.Rydzyka.Ciekawy jaką fizjonomię posiada szatan Rydzyka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Baltazar

Najgłośniej zawsze krzyczy okradany złodziej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

" Fundusz Kościelny jest przeżytkiem - stwierdził abp Stanisław Budzik, nowy metropolita lubelski w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną. Duchowny, do niedawna sekretarz generalny episkopatu, poinformował, że biskupi proponują rządowi, by dał obywatelom możliwość odpisania od podatku 1 proc. na rzecz Kościoła bądź wybranego związku wyznaniowego. W zamian za to zgodzą się na likwidację funduszu.
Obecnie każdy podatnik, wypełniając PIT, może przekazać 1 proc. swojego podatku na wybraną organizację pożytku publicznego.
Co proponują duchowni? - Chodzi o pozwolenie obywatelom, aby mogli decydować o jeszcze 1 proc. ze swojego podatku przeznaczanego - wzorem innych państw - na rzecz konkretnego Kościoła - tłumaczy abp Budzik. I podaje, że podobne rozwiązanie funkcjonuje m.in. na Węgrzech. "
Coś mi tutaj nie pasuje. Znając stosunek episkopatu do dóbr materialnych , jak i umiejętność liczenia ...pieniędzy ten pomysł ma zapewne zwiększyc , a nie zmniejszyć zasobność "księżej kasy" Dzisiaj fundusz kościelny jest ograniczony jakąś sumą ok.100 mln zł. Gdy będzie odpis 1% z płaconego podatku to górna granica będzie niedookreślona. A co będzie gdy okaże się iż te odpisy są mniejsze niż dzisiejszy fundusz kościelny?.....O tym już pomyślano...posłowie PSL , narazie oni, postulują aby wprowadzić okres przejściowy . Okres przejściowy ma zabezpieczyć tą dolną granicę pieniędzy jaką otrzymuje kościół przez czas w którym podatnicy przyzwyczają się do nowej reguły przekazywania celowego 1% swoich podatków.Jak długo ten okres przejściowy ma trwać?.......do końca świata i dwa dni dłużej. Moim zdaniem jest to ciekawy unik przed prawdziwą likwidacją funduszu kościelnego. Gdyby ta forma opodatkowania została przyjęta to KK ma zabezpieczone finanasowanie na długie , długie dzisięciolecia i to na poziomie nie mniejszym niż jest to dzisiaj. Ten unik pozbawia argumentów zwolenników likwidacji funduszu kościelnego.

"

Ekor

Cenzura w Polsce trzyma się jak najlepiej , zwłaszcza wobec "nietykalnych". Ciekaw jestem co pełen cnót minister Gowin mógłby na to powiedzieć;
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Tematem który jest ostatnio na topie są przypadki pedofilii wśród duchownych katolickich w Polsce.
Jak widać nasz wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie "zmierzyć sie z tym tematem" na gruncie respektowania prawa , ani kler katolicki w szczególności nie jest w stanie przyjąć tego do świadomości. Widzimy , na naszych oczach trwają pozorowane działania. Rodzi się pytanie ..czy zjawisko pedofilii jest wykwitem ostatnich lat? . Nie sądzę , samo zjawisko ma charakter ponadczasowy. Ostatnie lata , lata rozprzężenia więzi i norm życia społecznego sprzyja łatwości w poszukiwaniu ofiar dla pedofilów. Ale samo zjawisko ma szersze uwarunkowania . Niewątpliwie sami wpadliśmy w pułapkę którą skonstruowaliśmy sobie. Otóż na bazie przemian społecznych kościół katolicki w Polsce umocnił swoją pozycję , nie tylko jako "przywódca duchowy" , ale jako podmiot prawa. Z uwagi na swój udział i pomoc dla dawnej opozycji Kościół stał się organizacją uprzywilejowaną . Hierarchia kościelna w coraz to większym stopniu zaczęła uczestniczyć w kreowaniu władzy. Biskupi , arcybiskupi stali się osobami stojącymi ponad prawem , ten przywilej spływał również na niżej usytuowanych kapłanów. Władza świecka, szczególnie wymiar sprawiedliwości miał niejako związane ręce, z uwagi na pozycje Kościoła nikt z sędziów ,prokuratorów nie chciał się wychylić działaniami które "godziłyby w dobro Kościoła". Stworzono w Polsce obraz Kościoła na takich postaciach jak ks. Popiełuszko, ks.Zych itp. Zbudowano mit Kościoła na martyrologi w/w księży. Do tego doszedł jeszcze nasz "Papież JP2 ", i Jego pielgrzymki z wezwaniem "ducha nie gaście". I w takich okolicznościach , pod parasolem nietykalności działy się różne , nie najlepsze rzeczy. Dopiero Benedykt XVI , a szczególnie obecny Papież który odważnie zabrał się za piętnowanie nieprawidłowości w Kościele , wyszły na światło dzienne takie " kwiatki " jak przypadki pedofilii. Kiedy okazało się że pedofilia wśród polskich księży nabrała rozgłosu międzynarodowego za sprawą Watykanu , polskie media szczególnie goniące za newsami nabrały odwagi i podjęły temat. Jest charakterystycznym że rząd nabrał wody w usta i milczy w tej sprawie.Wystraszony rzecznik praw dziecka plecie jakieś banały z których nic nie wynika. Moim zdaniem media w pogoni za sensacją rozdmuchują nadmiernie ten temat wykazując słomiany zapał. Taka akcyjność nie służy dobrze naprawie tego stanu rzeczy. Hierarchia kościelna nie potrafi znaleźć sobie właściwego miejsca i drogi do wyjścia z tego impasu. Zapewne licząc że sprawa przyschnie. Mają rację jeżeli chodzi o media, jeszcze miesiąc , dwa pojawi się nowy temat , media rzucą się jak sępy na nowy żer, a kwestia pedofilii zostanie odsunięta na bok. Rzecz jest w tym aby rząd podjął stosowne działania o szerszym zasięgu dotyczące funkcjonowania Kościoła katolickiego w Polsce. Oprócz przypadków pedofilii są sprawy inne choćby majątkowe, sprawa usytuowania hierarchów kościelnych w strukturach władz cywilnych ich wpływu na sprawy kadrowe w administracji rządowej i państwowej. Być może warto pokusić się na rewizję konkordatu. Obawiam się tego że po wyrokach sądowych pojawią się roszczenia poszkodowanych przez księży pedofilii. Kto będzie płacił ? Kościół nie wykazuje żadnych chęci ku temu, pozostaje Skarb Państwa. Ile takich przypadków będzie? Wystarczy aby jeden poszkodowany otrzymał odszkodowanie , wtedy może być efekt kuli śnieżnej.

Ekor

Lata lecą , serwilizm wobec Rydzyka niezmienny.Niezależnie od koloru opcji rządzącej, z różnym oczywiście natężeniem.Gwoli prawdy , PiS ze wspierania finansowego Rydzyka uczynił dźwignię swojej kampanii wyborczej;
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

No i mleko się wylało......
To było do przewidzenia. W przypadku Polski wiernej córy Watykanu ma to szczególne znaczenie. Przypisywalismy sobie przewodnictwo duchowe w zlaicyzowej w dużej mierze Europie. Prawica polska w walce z opozycją zainwestowala w sojusz z klerem katolickim. Osoba JP2 była szczególnie ,nad wyraz wykorzystywana do celów politycznych. Nie jestem przeciwnikiem nauk JP2 , ale w cieniu Jego pontyfikatu lęgły się takie osobowości jak biskup Petz, , ks.Jankowski, kardynał Dziwisz i wielu innych.
To twarzystwo dla obrony swoich niecnych często czynów , chowało się za tarczą jakim był JP2.
Ścisły sojusz Ołtarza z Tronem tak korzystny dla obu stron, dziś może być bolesnym dla Kościoła i polityków.Czy tylko dla nich? Niestety ta sytuacja ma większy wymiar niż degradacja tego czy innego dostojnika KK lub spadku poparcia w kolejnych wyborach kolejnej partii.
Europa jest na początku szukania swojej duchowej tożsamości, albowiem zagrożenie ze stony wojującego islamu jest realne. Afery ujawnione w ostatnich dniach obniżają rangę i znaczenie KK Europie , a szczególnie w Polsce.W Polsce potrzebujemy dziś konsolidacji społeczeństwa . Od wieków tą rolę spełniał KK,raz lepiej , raz mniej.Ale dziś ta pozytywna rola KK byłaby szczególnie potrzebna.
Pozostaje pytanie, kto odpowiada za swoistą fraternizację Ołtarza z Tronem. A może szukać odpowiedzi patrząc na kraje gdzie dominuje protestantyzm? Warto.....