POLITYKA 2o

Gość

Nie trzeba dyskusji o tym, czy bliżej nam może do krajów trzeciego świata, czy do demokratycznego Zachodu, ale jedno jest istotne – dużo mamy wspólnego z tym pierwszym. Bo czyż nie pasują do naszej skrzeczącej rzeczywistości słowa, które wypowiedziała juz dawno temu birmańska noblistka Aung San Suu Kyi: „To nie władza korumpuje, lecz strach. Strach przed utratą władzy korumpuje tych, co ją sprawują, a strach przed biczem władzy tych, którzy jej podlegają.” Czyż nie jest to obraz naszych chorych układów zakompleksionego, skarlałego pierzastego Jarosława Wielkiego i jego równie nieobliczalnego, bojącego się panicznie ewentualnych sejmowych komisji śledczych super szeryfa Ziobro ?
Im, i ich wyznawcom do utrzymania się na topie, do pełnego zachowania inicjatywy potrzebne jest jednak chociaż jedne, bodaj symboliczne zwycięstwo dla podbudowania tej uparcie i z wielkim mozołem tworzonej legendy tego żałosnego ugrupowania mianującego się „pogromcą korupcji i korporacji”.
Trwa też nieprzerwany festiwal, swoista erupcja zachwytu rządzących nad swoimi osiągnięciami. Jak widzę Jarosława Wielkiego i jego wierną drużynę, wszystkich tych Dudzińskich, Kursko-Karskich, Cymańskich przekonujących nas usilnie o tym, że: spada bezrobocie, wzrastają zarobki nas wszystkich (jakoś o rencistach i emerytach jeszcze się nie wspomina), spada liczba przestępstw, korupcja jest w totalnym odwrocie to przypomina mi to jako żywo znanego acz ostatnio nieco zapoznanego już Jerzego Urbana. Przecież jego posada rzecznika rządu sprowadzała się li tylko do lukrowania szarej rzeczywistości a już do dziennikarskich annałów weszły słowa: „rząd się sam wyżywi” wypowiedziane w odpowiedzi na nałożone przez Ronalda Reagana sankcje gospodarcze po wprowadzeniu u nas „stanu wojennego”. Jest w tym jakaś analogia do obecnej sytuacji. Nakłady też wzrastają. mocno wzrastają ale ... tylko na pierzastą administrację rządową i prezydencką !!! Urban działał w rządzie od sierpnia 1981r do kwietnia 1989 roku. Nasza pisuarowo-pierzasta władza rządzi dwa lata i są to dwa lata władzy permanentnie oszukującej przeciętnego Kowalskiego i całego tego „ciemnego ludu, który wszystko kupi”!
Żaden lider jakiejkolwiek polskiej partii politycznej po przełomie 1989 roku, nie mówiąc już o czołowych politykach krajów Europy zachodniej, nie oszukiwałby wyborców i – co ważniejsze – innych polityków tak jawnie, bez jakichkolwiek moralnych oporów, bezczelnie i bezwstydnie.
I na koniec. Zgodnie z przypuszczeniami Tuska Jarosław Pierzasty nie raczył przyjechać na Śląsk (podobno na myśl o Ślązakach dostał dokuczliwej biegunki).

Gość

Korupcja towarzyszyła działalności człowieka przez wszystkie wieki historii.
Jest naturalnym, logicznym składnikiem walki człowieka o byt.
To nie słabość charakteru osób ulegających korupcji lub korumpujących należy zwalczać, ponieważ jest to działanie krótkotrwałe i z góry skazane na niepowodzenie. Należy usuwać okoliczności umożliwiające i powodujące korupcję. Skoro korupcja powstaje na styku działalności gospodarczej państwa i obywateli, należy ograniczyć maksymalnie sfery gospodarcze, w których stroną byłoby państwo. Gdzie człowiek reprezentujący państwo ma prawo do decyzji - pozytywnej lub negatywnej.
Wiem, że to już było mówione, także na naszym Forum.
Ale trzeba powtarzać tak długo, aż wreszcie zrozumienie tego faktu stanie się podstawą działania władz państwowych.

Jaga

Gość

Posłuchajcie tego.
Warszawa: trzech urzędników zatrzymanych za łapówkę
Trzech urzędników z wojewódzkiego urzędu pracy zatrzymali stołeczni policjanci. Mężczyźni są podejrzani o przyjęcie łapówki w zamian za wydanie certyfikatu uprawniającego do prowadzenia działalności gospodarczej - grozi im do 10 lat więzienia.

Certyfikat a porowadzenie działalności gospodarczej? a co to takiego? to jak z Lepperem nikomu to nie potrzebne, a podobno tajniak próbował wciskać łapówkę. Tylko ludzie poziomu Ziobry i Kaczyńskich mogą to wymyślić. Dla Kaczyńskiego nawet posiadanie konta to przestępstwo, nie mówiąc o prawie jazdy. Co innego 4 kamienice za darmochę………….