|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:46, 15 Lis 2007 Temat postu: Co ja wolę ... |
|
|
W środę Sejm wznowił swoje obrady od omawiania spraw związanych z ukonstytuowaniem się komisji sejmowych. I odniosłem takie niezbyt budujące wrażenie. Otóż, stary kabaret pod egidą „pisuarów” odszedł, nowy, „platformerski” ma olbrzymią tremę, a my? A my ... czyżbyśmy mieli się zacząć nudzić? Chyba nie, bo parlamentarzyści nie krowy i poglądów (także swoich przyzwyczajeń) nie zmieniają.
Niech będzie wreszcie racjonalniej w naszym kraju. Bo przecież należy wreszcie skończyć z idiotycznymi dyskusjami z Antkiem Policmajstrem, któremu należałoby zafundować kaftan bezpieczeństwa. Nie spierać się z takimi ludźmi jak żałosny i rażąco niekompetentny minister sprawiedliwości Super-Ziobro z prokuratorem Kryże na podorędziu, czy pyszałkowatą, zadufaną w sobie jak lekkomyślna ekonomicznie Zyta Gilowska. I wszyscy oni, wspierani przez takie tuby propagandowe jak Kursko-Karski, Kuchciński, Dudziński, Brudziński i doklejony na siłę wsiowy Konfucjusz w kapeluszu i skarpetkach (ach, tenże szarm, szyk i wdzięk rodem z kozackiego zaścianka) – Nelly Rokicina. Ta sama, która błysnęła intelektem wydalając z siebie z lekka ruskim akcentem coś tak odkrywczego mówiąc o swoich obecnych komilitonach jak:„...są to ludzie, którzy chcą zrobić coś dobrego dla Polski, a nie tylko dla swoich partii utrzymują jakieś funkcje.” Można sobie wyobrazić to utrzymywanie funkcji nie dla swoich partii. A dla kogo ja się grzecznie pytam? Bo ja ze swej strony mogę powtórzyć za Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem:
„Wolę polskie gówno w polu,
Niż fijołki w Neapolu.”
Nelly-Ględa mówi za dużo, zupełnie bez sensu i bardzo źle po polsku, a więc z pewnością spełnia absolutnie wszystkie warunki aby zostać czołowym politykiem PiS-u. Wpisuje się tym samym w kanony mizerii intelektualnej na okrągło paplających o wszystkim i o niczym Kuchcińskich, Kursko-Karskich, Putrów i złotoustych Cymańskich, że o wyjątkowej nieudacznicy politycznej (aczkolwiek pasowanej na ekspertkę od tarcz antyrakietowych) – Szczypińskiej przez grzeczność i szacunek dla czytających nie wspomnę. Owa Krakowianka z odzysku we własnym mniemaniu jest już alfą i omegą doradzającą wszystkim i wszystko, i to czy ktoś słucha, czy wręcz w kułak się śmieje z jej bełkotu. Ale też z tego powodu Lech Aleksander niemiłościwie nam panujący „suweren” powinien przeprosić wszystkie normalne Polki za to, że zostały bardzo mocno obrażone faktem, iż w ich żywotnych sprawach autorytatywnym doradcą prezydenta była (jest ?) właśnie Nelly-Flanelly nieudolnie zastępująca na naszej scenie politycznej niezwykle inteligentnego, aczkolwiek trochę zagubionego w swym niereformowalnym konserwatyzmie, Jana Marię, Władysława ...
A „na mieście” mówi się, że kościelne konfesjonały są ostatnio oblężone ... kilka milionów rodaków koniecznie chce się wyspowiadać z tego, że głosowało na PiS. I daj Boże ... amen!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|