|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:45, 10 Paź 2009 Temat postu: Akcja Romeo |
|
|
Trzydziestkę osądzonych po upadku komunizmu za szpiegostwo byłych sekretarek najwyższych rangą urzędników RFN i zachodnich dyplomatów łączy bardzo wiele. Wszystkie mieszkały w najnudniejszym mieście zimnowojennej Europy - Bonn, były raczej brzydkie, prowadziły przewidywalny, mieszczański tryb życia. Miały również atrakcyjnych partnerów, którzy zajmowali się biznesem lub przedstawiali sięjako działacze na rzecz pokoju.
Jest jeszcze jedno: wszystkie zdradziły swoją ojczyznę i wzięły udział w jednej z najbardziej diabolicznych gier wywiadów w historii służb specjalnych - operacji "Romeo". W wymyślonej przez legendarnego szefa wywiadu NRD - HVA - Marcusa Wolfa akcji, zbierały informacji o tym, co dzieje się na szczytach zachodnioniemieckich władz.
Wysłannicy Wolfa, wikłając swoje ofiary, zastosowali jedną z najstarszych metod zdobywania informacji przez służby specjalne: zasadę Romeo i Julii. Na flirt, miłość, seks wpadł John Profumo uwiedziony przez tancerkę Christine Keeler pracującą dla radzieckiego attache wojskowego w Londynie Jewgienija Iwanowa. Kapitan Ladoux zakochał się w Macie Hari. W Polsce zasadę Romea i Julii wskrzesiło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Używając bezpieczniackiego slangu - "realizacją zadań" zajmuje się przystojny i bogaty agent Tomasz. Na swoim koncie ma jak do tej pory dwie ofiary: posłankę PO Beatę Sawicką i zaciągającą lekko z ukraińska ulubienicę tabloidów Weronikę Marczuk-Pazurę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś jest na rzeczy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:07, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jakby...
Ktoś tu niedawno mówił o moralności.. Ciekawe, czy tego typu działanie uznał by za "swoją" moralność?!
Cel niekoniecznie uświęca środki. Ciekawe, co zostanie jeszcze odkryte w CBA po zwolnieniu Kamińskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:15, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
hahahahahaha
Oczywiście to że Kaczmarek namówił Mira, a może Kaczyński (tylko który?) by poszedł do dobrych chłopaków z PO i ich ohydnie wrobił
hahahahahaha
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:12, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | hahahahahaha
Oczywiście to że Kaczmarek namówił Mira, a może Kaczyński (tylko który?) by poszedł do dobrych chłopaków z PO i ich ohydnie wrobił
hahahahahaha |
Jak na razie wiele wskazuje , że lobbing w sprawie Nie podwyższenia podatków nie ma przełożenia na sprawę karną.
Ciekawe kto i jak lobbował w tym temacie w poprzednich latach - za PIsu również ?
Ad rem - 30 kobiet - niezły wynik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:08, 17 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ten utalentowany i wykwintny oficer przybył więc do stolicy Rzeszy w roli młodego arystokraty, opozycjonisty, działacza światowej organizacji do walki z komunizmem. Były to dla Niemców rekomendacje zaiste doskonałe, toteż Sosnowski mógł względnie swobodnie prowadzić swoją działalność wywiadowczą aż do roku 1934. Rychło zaprzyjaźnił się z Guntherem Rudloffem, oficerem Abwehry przy dowództwie berlińskiego okręgu wojskowego. Rudloff, nieprzeciętny utracjusz, został przez Sosnowskiego uzależniony finansowo i zwerbowany do wywiadu polskiego. Następnie przystojny rotmistrz pozyskał jako agentkę kuzynkę byłego szefa sztabu generalnego Benitę von Falkenhayn. Przez nią zwerbował z kolei córkę generała i sekretarkę w Ministerstwie Reichswehry, Irenę von Jena. Teraz informacje dla Oddziału II zaczęły płynąć szerokim strumieniem. Dotyczyły tajnego budżetu wojskowego, siatek szpiegowskich Abwehry w Polsce, rozbudowy przemysłu zbrojeniowego, prac nad nowymi typami czołgów i samolotów, obsady etatów oficerskich na różnych szczeblach.
Następna agentka Sosnowskiego, Renata von Natzmer pracowała w Wydziale Inspekcji Ministerstwa Reichswehry. Dostarczała tak znakomicie wykonane fotokopie tajnych dokumentów, tyczących rozbudowy dywizji pancernych i zmotoryzowanych, że rotmistrz Sosnowski zgodził się wypłacać jej dziesięć tysięcy marek rocznie. (...)
Intymna znajomość z baronową Elzą von Rohnay ułatwiła Sosnowskiemu zwerbowanie jej w charakterze agentki wywiadu polskiego. Miała ona liczne kontakty z oficerami Abwehry, którzy nieraz wypytywali ją o rzekomego emigranta. Zakochana w Sosnowskim baronowa stwarzała mu doskonałe alibi wobec wywiadu niemieckiego. Później taką rolę odgrywała też Ksenia von Bockelmann, agentka i kochanka majora. Liczne kontakty z kobietami z najlepszego towarzystwa berlińskiego ułatwiały Sosnowskiemu jego bardzo efektywną działalność wywiadowczą.
Polska ma też tradycje w tym zakresie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|