POLITYKA 2o

Niezależny

SOLIDARNOŚĆ CHODŹCIE Z NAMI „ któż z nas nie zna tego hasła wzywającego do zrywu do buntu , co z tego pozostało dziś?

Bez żadnego przekłamania można powiedzieć że dawna Solidarność dziś stała się agendą rządu PiS.
Można przypominać sobie genezę powstania tego bądź co bądź niezależnego związku zawodowego nie będę jednak o tym pisał bo każdy z czytających ją zna , przypomnę tylko że celem powstania Solidarność była obrona robotników oraz pracowników najemnych przed brutalnością władzy oraz narzucania im -nam – woli rządzących i tłumienie wolności osobistych.
Od czasu transformacji Solidarność przeszła wiele momentów trudnych a nawet przełomowych dla samej idei istnienia, niestety ten związek nie przetrwał próby czasu ,poległ raczej śmiercią zdrajcy swoich pierwotnych ideałów.

Pamiętam czas wiecznie uśmiechniętego Mariana Krzaklewskiego i w zasadzie jego reformy z roku 2000 , dziś poza NFZ nie pozostało już nic a dawny NFZ stał się przysłowiowym ORLENEM w którym co bardziej zasłużeni odbierają swoją premię, jednak nie da się porównać M Krzaklewskiego do P Dudy .
Solidarność lat 90 kulawo bo kulawo ale jednak brała na siebie sprawy polityczne, Solidarność Piotra D nie bierze na siebie nawet sprawy odzieży, herbaty czy należnych środków czystości, po prostu milczy i wypełnia żądania partii rządzącej od której otrzymuje należne profity . Solidarność po roku 2015 została skutecznie spacyfikowana i sprowadzona do roli samego tylko istnienia.
Czy słuszny protest kobiet domagających się swoich praw nie leżał w sferze zainteresowania Solidarności lat 80? Czy pracownicy najemni lub ich szefowie którzy w wyniku pandemii utracili wszelkie środki na przeżycie i są w sposób bezczelni rolowani przez rząd nie powinni mieć w Solidarności oparcia i wsparcia?

Pytanie zasadnicze czy w PiSowskim kształcie państwa narodowego mieszczą się związki zawodowe i czy mają rację bytu? Moim zdaniem w państwie narodowym opartym przede wszystkim na tradycji oraz Dekalogu związki zawodowe odgrywają – powinni odgrywać – rolę nadrzędną, niestety z dawnego dumnego walecznego związku zawodowego Solidarność dziś pozostała pokraczna do niczego nie podobna związkowa hybryda która oczywiście odżyje i wróci do formy jak przestaną politycznie żyć jej dzisiejsi mocodawcy.

Kto zatem stanie w obronie Polskich robotników ?pracowników zwykłych ludzi? Pytanie retoryczne.