POLITYKA 2o

Niezależny

A jednak się udało , chodził ,dreptał w miejscu ,wyrzucany wracał jak ból po źle leczonym wrzodzie no i swego dopiął , teraz ten niespełniony grajek poczuł się ważnym i cały happy.
Kaczyński dał mu nie tyle słowo że dotrzyma poprzedniego ale także miejsce na liście bo KUKIZ to kukiz śpiewać potrafi a klaskać mu nie trzeba.
Obecnie problem kukiza polega na tym kiedy prezes słowa dotrzyma ? bo tego akurat w umowie nie ma, poza tym w umowie napisane jest jak byk że ci co już mają to niech już sobie mają umowa bowiem miałby nie objąć osób, które uzyskały mandat w parlamencie lub funkcję w samorządzie przed wejściem w życie ustawy. innym mieć nie wolno.
Można sobie tylko wyobrazić jaki będzie ciąg na etaty ze strony dopuszczonych przez prezesa wiernych synów partii a tych jest bez liku i każdy ważny , ale co tam przecież „damy radę” zastępca portiera lub szósty czy dziewiąty dyrektor w SSP będzie normą na zasadzie byleby zdążyć ,bez obawy czasem sterować będzie prezes i przeciągał go tak długo dopóty swoi nie będą na swoim. W międzyczasie kukiz poprze wszystkie nawet te najgłupsze projekty pana prezesa ,następnie umowę nieco się zmodyfikuje pod potrzeby partii i da się kukizowi podpisać „umowę” przy zgaszonym świetle.
Tylko naiwny może uwierzyć że partia mająca czterech posłów jest w stanie wymóc na prezesie zmianę swoich priorytetów.
Kukizowi zapewne marzy się Bruksela ,niestety ze swoimi czterema pariasami Belgii na kolana nie rzuci no ale wyjechać może co za problem start na Okęciu i lądowanie na Charleroi co prawda jest to lotnisko dla tanich linii ale Kukiz zawsze powtarzał ze o kasę nie chodzi ważne aby był ,no i jest……. niestety
Jeśli miałbym zawierzyć prezesowi lub cygance zawierzyłbym jej bo prawdę powie że będę żył aż do śmierci, prezes zapewne by oszukał.