POLITYKA 2o

Niezależny

Do Widzenia Dobranoc Cześć giniemy
To ostatnie zarejestrowane słowa Kapitana Zygmunta Pawlaczyka Oglądałem wczoraj na Discovery Historia film dotyczący katastrofy „IŁ 62M Tadeusz Kościuszko”
Przykra przygnębiająca relacja narratorska ,ale czy można było łagodniej? Nie, ta katastrofa uzmysławia jedno.

Dwie katastrofy i jakże dwa inne światy.

33 lata temu w Lesie Kabackim zginęło 183 osoby, na miejscu katastrofy prosty, ale okazały krzyż i kamień, przy którym raz do roku odprawiana jest polowa msza połączona z chwilą zadumy rodzin ofiar. Nie ma żadnych „miesięcznic”, nie ma przemówień, jest tylko PAMIĘĆ.

10 lat temu, w innym miejscu tez wydarzyła się katastrofa. Na jej miejscu ZAMIAST godnego pomnika, byle jaka tablica, o którą zdążono już stoczyć żenujące dla wszystkich boje, a im dalej od dnia tragedii, tym doroczne uroczystości mają coraz mizerniejszą oprawę. Ale nie w odległej o tysiąc kilometrów Warszawie! Tu miesiąc w miesiąc, pochody, pełne jadu przemówienia wygłaszane ze śmiesznej drabinki, i machający krzyżami "katolicki" lud, domagający się pomników i zemsty niczym starożytni chleba i igrzysk…

Rodziny tamtych ofiar otrzymały skromne odszkodowania, NIKT nie domagał się od Państwa nagrobków po kilkadziesiąt tysięcy złotych każdy, NIKT też nie pisnął by „odszkodowania” wypłacać ponownie.

Tu zaledwie po 6- 8 latach wypłacone pierwotnie po ĆWIERĆ MILIONA ZŁOTYCH - nie licząc innych świadczeń- okazało się dla niektórych „psimi pieniędzmi”, więc Państwo płaci RAZ JESZCZE, a żądania czasami sięgają granic absurdu, bo przecież w mniemaniu części rodzin ofiar i związanych z nimi politycznie obecnie rządzących każda z nich, była co najmniej STO RAZY więcej warta od tamtych…

Różnica czasowa w dziejach niewielka a jakże dwa INNE światy…dwie różne przyczyny Czy w okrągłą Rocznicę Kabat ktoś z rządzących-nieważne pod jakim sztandarem- o tym choć przez sekundę pomyślał?

Ekor

Masz rację.